TVP i eksperci od wszystkiego. Karierę zaczęli w katolickim programie "Ziarno"
Dawna prezenterka "Ziarna" robi karierę w TVP, jako ekspertka niemal od wszystkiego. Nie ona jedna.
W poniedziałek - 11 lipca - Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opublikował serię zrzutów ekranu, które mają przedstawiać Wiadomości w TVP.
Podobne
- TVP przeprosi i zapłaci? Przegrała sprawę z Fundacją Otwartego Dialogu
- Joanna Kurska pozywa TVP. Domaga się przeprosin
- "Przypadkowe" gwiazdy TVP. Plejada "spontanicznych" komentatorów rośnie
- Przeprosiny TVP dotarły za granicę. Sukces aktywistów LGBT
- Tede czekał przed TVP. Zakpił z pomocnika Kaczyńskiego
Nikt przyzwoity nie chce już brać udziału w tym pisowskim cyrku i firmować swoją twarzą obrzydliwej propagandowej narracji - TVP wprowadza więc etatowych "ekspertów" od wszystkiego. Do każdego tematu Wiadomości TVP biorą tę samą osobę, bo to jedna z niewielu, które zgadzają się na firmowanie swoją twarzy tego obrzydliwego programu - czytamy w poście OMZRiK na Facebooku.
Na zdjęciach widzimy tę samą osobę, które w zależności od programu przedstawiana jest jako ekspertka innej dziedziny. I tak w lipcu Magdalena Korzekwa-Kaliszuk prezentowana była jako prezeska fundacji, w styczniu psycholożka, w 2019 roku prawniczka, czy pisarka.
"Prawdziwa kobieta renesansu", "Wg. mnie ona może być i prawnikiem, i psychologiem, i prezeską jednocześnie, nie takie rzeczy na tych rydzykowych uczelniach się w 2 semestry ogarnia" - kpią internauci.
Kim jest Magdalena Korzekwa-Kaliszuk?
Faktycznie, gdyby wierzyć Wikipedii podpisy w paskach TVP - tym razem - nie kłamią. Korzekwa-Kaliszuk ukończyła prawo i psychologię i to nie na katolickiej, czy prywatnej uczelni, ale na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorką książek na tematy religijne, m.in. "Bóg, człowiek i miłość", "Świętość. Marzenia Boga o człowieku".
Korzekwa-Kaliszuk jest też prezeską fundacji Grupa Proelio, działającej z "na rzecz ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, małżeństwa, rodziny, dzieci i wolności sumienia". Z TVP jest związana od 2000 roku, gdzie przez pięć lat była prezenterką w katolickim programie "Ziarno".
Nie można więc zarzucać TVP – w tym przypadku – kłamstwa, a co najwyżej brak profesjonalizmu i rzetelności przy doborze ekspertów, który powinien być zróżnicowany i przedstawiać poglądy czy podejście do problemu z różnych stron. Moglibyśmy też wymagać od programów telewizji publicznej, czyli opłacanej z naszych podatków, by o zdanie pytała najbardziej uznanych ekspertów i praktyków z konkretnych dziedzin. Nie nam oceniać dorobek naukowy mgr Korzekwa-Kaliszuk, ale mi prywatnie na myśl przychodzi stara prawda, że jak ktoś jest ekspertem od wszystkiego, to...
Naczelna Radia Łódź to współtwórczyni "Ziarna"
Dla tych, którzy nie wiedzą: "Ziarno" to nadawany od 1990 roku w Telewizji Publicznej, katolicki program dla dzieci i rodziców, traktujący oczywiście o rzymskokatolickiej moralności i wierze. Korzekwa-Kaliszuk to nie jedyna gwiazda "Ziarna", która robi dziś karierę w mediach publicznych.
Swojego czasu Telewizja Publiczna postanowiła wyprodukować własny program wzorowany na "Googlebox". To zapoczątkowana przez Brytyjczyków formuła polegająca na pokazywaniu zwykłych ludzi w różnym wieku, o różnym statusie społecznym i o różnych poglądach oglądających i komentujących wydarzenia z ostatnich dni.
Podczas odcinka nr 11 - wyemitowanego jesienią 2020 roku – "zwykli" widzowie zajmowali się głównie obrażaniem uczestników Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Nie szczędzili m.in. niewybrednych uwag na temat wyglądu Marty Lempart, jednej z inicjatorek protestów przeciwko zmianie prawa aborcyjnego. Widzowie przeprowadzili śledztwo w Internecie i odkryli, że "zwykli Polacy" komentujący wydarzenia z tego odcinka, to – w większości - rodzina Pawła Telusa, posła PiS. A to nie wszystko.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, jedną ze "zwykłych Polaków" była Lidia Lasota, autorka książki "Fatima. 100 lat objawień maryjnych " Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników. Z noty biograficznej w książce wynika, że przez lata współpracowała z TVP, m.in. przy programie "Ziarno". Jej nazwisko można znaleźć w materiałach dotyczących "Ziarna", którego była współautorką.
Niedługo po emisji programu "Googlebox" z jej udziałem, Lasota została powołana na stanowisko redaktor naczelnej publicznego Radia Łódź. Jak możecie się domyśleć, ramówka rozgłośni od tego czasu bardzo się zmieniła. Z radiostacji odeszło sporo długoletnich dziennikarzy, znających lokalne problemu woj. łódzkiego. Ich audycje zastąpiono m.in. programami prowadzonymi przez Magdalenę Ogórek czy Michała Rachonia, którzy z regionem nie mają nic wspólnego. Są jednak po właściwej stronie ideologicznej mediów publicznych. W odpowiedzi na działania Lasoty w Radio Łódź powstał nawet komitet strajkowy, który podnosił, że kobieta nie ma żadnego doświadczenia w zarządzaniu tego typu medium.
"Zwykła turystka", czyli pracownica Lasów Państwowych w TVP
Gdy mówimy o ekspertach mediów publicznych, należy przypomnieć także głośną aferę sprzed roku. W programie TVP 3 Białystok - jako turystka zachwalająca aplikację Lasów Państwowych - wystąpiła Anna Poskrobko z zespołu ds. promocji i mediów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Ponad tydzień później kobieta pojawiła się w "Obiektywie" już jako przedstawicielka Lasów Państwowych.
"Turystka Anna" czyli manipulacja TVP - funkcjonariusz bez okularów staje się cywilem.
– Mamy długą historię ludzi, którzy idą na łatwiznę. Podobnie było w Niemczech, gdzie dziennikarka sfabrykowała sytuację. Był przypadek ze śmieciami w Lublinie, o wiele groźniejszy, bo na tej podstawie formułowano zarzuty wobec polityka. To nie są sytuacje, które można bagatelizować. To oszustwo wobec widzów i uczciwych dziennikarzy. Jak ktoś stara się uczciwie pracować, często ma gorsze efekty niż dziennikarz, który oszukuje. W tym wypadku dziennikarz musiałby długo się naczekać na turystów, a tutaj proszę, przyjeżdża pani z Lasów Państwowych i wskakuje na antenę jako turystka - komentował sytuację dziennikarz śledczy TVN Bertold Kittel w rozmowie z Press.pl.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu