Kraków: Koniec z szybkim kupowaniem biletów przez aplikację. Miasto chce walczyć ze gapowiczami
Kraków ogłosił nowy pomysł związany z kontrolami biletów w autobusach i tramwajach. Od 1 lipca zostanie wprowadzona nowa blokada podczas sprawdzania biletów. Nowy pomysł wywołał jednak sporo zamieszania.
Wszyscy wiemy, że nasze władze nie są w stanie dogonić technologii. W wielu miastach w Polsce można kupować bilety w przeróżnych aplikacjach mobilnych - jak i standardowo, w fizycznych biletomatach.
Podobne
- Kraków: Strefa Czystego Transportu od 2024 roku. CAŁE miasto wykluczone dla…
- Pychowice: Skatepark za PÓŁ MILIONA złotych postał miesiąc - i już go zamykają, bo "za głośno".
- Chce strollować PiS: Michał Marszał z "Tygodnika NIE" wykupił bilbordy przy ul. Nowogrodzkiej…
- Został hitem internetu za wyniesienie wody z egzaminu po gimnazjum. Teraz z matury wyniósł...
- Joe Biden kontra Live Nation. Koniec chorych cen biletów?
Niektórzy "sprytni" znaleźli sposób na kontrolę biletów: kupują bilety w apce dopiero wtedy, gdy zacznie się kontrola, a kontroler zaczyna się przechadzać po autobusie/tramwaju. Kraków chce temu przeciwdziałać, aczkolwiek sam nie wiem, co z tego wyjdzie.
Kraków walczy z nieuczciwymi pasażerami
Z informacji prasowej od PAP-u dowiadujemy się, że od 1 lipca w pojazdach komunikacji miejskiej w Krakowie aplikacje do sprzedaży biletów na urządzeniach mobilnych będą blokowane analogicznie jak kasowniki po ogłoszeniu kontroli biletowej. Czyli, gdy rozpoczyna się kontrola, w teorii nie będzie można wcale zakupić ani skasować biletu. Proste?
Kontrolerzy, zgłaszając kontrolę prowadzącemu tramwaj lub autobus poprzez swoją aplikację, będą także blokować aplikacje mobilne służące do sprzedaży biletów – nie będzie można poprzez nie kupić wtedy biletu na kontrolowany pojazd - poinformował Sebastian Kowal z ZPT.
Od 1 lipca w Krakowie podczas kupowania biletu w aplikacji będzie trzeba podać także numer boczny autobusu lub tramwaju. Do końca miesiąca takie nalepki mają też się pojawić nad każdym kasownikiem.
Czy to wypali?
W jaki sposób miałaby zostać wstrzymana sprzedaż biletu? Kontroler będzie miał kontrolę nad wszystkimi aplikacjami? Co w sytuacji, gdy ktoś będzie miał gorsze połączenie sieciowe? Co z osobami, które kupują bilet na godzinę i zamierzają się przesiadać? Komentujący, m.in. na Wykopie, też mają podobne obawy:
Czyli co, nie kupię biletu jak będzie kontrola gdziekolwiek w Krakowie?
Czyli nie będę mógł kupić biletu na 3 minuty przed przyjazdem, tylko w momencie przyjazdu, ewentualnie będąc już w środku. A co z tym że bilet ma być kupiony przed wejściem do pojazdu?
Dochodzimy do momentu, gdzie kontrola trwa, tramwaj jest już na kolejnym przystanku, wsiadasz, ale nie możesz kupić biletu. To wszystko się chyba nie uda
a co jeśli podam inny numer pojazdu niż aktualnie jadę? W końcu to bilet czasowy i mogę się przesiadać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie chyba urzędnicy wyszli z założenia "zróbcie tak, żeby było dobrze", tylko, że przy obecnym funkcjonowaniu komunikacji nie da się tego zrobić w sensowny sposób. Pytanie ile tak naprawdę jest sytuacji, że ktoś kupuje bilet podczas kontroli. Może się skończyć na tym, że jest to garstka przypadków, a machina zmian będzie tak duża, że tak naprawdę nie opłacała się tego robić.
Zlikwidują możliwość przesiadki? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
I cyk, odebrane uprawnienia GPS dla aplikacji
Nic nie napisali, w jaki sposób będzie działać ta blokada. A to może być ciekawe. Blokada sygnału sieci komórkowej odpada, bo jest nielegalna, dodatkowo nie da się jej ograniczyć tylko do danego pojazdu. A jeśli nawet, to zablokowanie wszystkim pasażerom możliwości rozmów i korzystania z internetu to potencjalne kłopoty dla MPK.
Wystarczy że kontroler zrobi bandycki numer i wsiądzie pierwszy, drzwi się zamkną, a facet zablokuje aplikację, zanim ludzie skasują bilety w apce, albo np. siedzieć w autobusie i wyczekać na dobry moment. W ten sposób przy tłoku może mieć i dwudziestu "gapowiczów" na jednej kontroli.
Ale przecież to są absurdy. Wydawać by się mogło że chodzi o to, żeby ludzie jednak kupowali bilety, a wychodzi na to, żeby jednak tylko łapać gapowiczów. Druga sprawa to same bilety, czasowe takie srakie i owakie. Jeden miesięczny na całe w tym wypadku MPK i po ptokach, podobnie z dziennym i tygodniowym. Gdzie wiadomo że najlepiej wychodzi się na miesięcznym. 65 Euro kosztuje taki bilet miesięczny na wszystkie środki transportu publicznego, tramwaj, szybka kolej podmiejska, autobusy miejskie i te podmiejskie no i metro. Wszystko to w promieniu blisko 40 km od centrum Paryża. 65€ w najdroższym mieście Europy, gdzie kierowca autobusu na początku swojej kariery zarabia 2500€ na rękę i da się.
Zapowiada się ciekawy eksperyment. Ciekawe, czy coś się zmieni w Krakowie od 1 lipca.
Źródło: PAP, Wykop
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku