Zoë Kravitz zabiera głos w sprawie biseksualności Kobiety-Kota w najnowszym "Batmanie"

Premiera "Batmana" tuż, tuż! Wiemy już, jak Robert Pattinson przygotowywał się do swojej roli (tak, sporą część odegrały w tym wszystkim filmiki nietoperzy), ale nie możemy zapominać o drugiej, bardzo ważnej postaci serii - Kobiecie-Kot.

W tę postać w najnowszym filmie wciela się Zoë Kravitz. Ostatnio aktorka w rozmowie z "Pedestrian" odniosła się do tożsamości płciowej jej postaci.

O tym, że Kobieta-Kot jest w rzeczywistości postacią biseksualną, fani DC mówili już od dawna. Do tej pory jednak jeszcze nikt w filmowych adaptacjach nie przedstawiał jej tożsamości seksualnej w ten sposób.

Czy nowy "Batman" to zmieni? Nie do końca. W filmie nigdzie nie jest wprost powiedziane, że Kobieta-Kot jest postacią biseksualną. Co prawda w "Batmanie" pojawia się scena, w której bohaterka grana przez Kravitz szuka innej postaci o imieniu Anika w swoim mieszkaniu i fani wierzą w to, że jest z nią w jakiejś romantycznej relacji, ale ta kwestia nie zostaje bardziej rozwinięta.

W ostatnim wywiadzie jednak Kravitz przyznała, że sama interpretowała to właśnie w ten sposób i czytała swoją postać jako biseksualną. Do sprawy odniósł się też sam reżyser, Matt Reeves.

Fani z jednej strony się cieszą, że Kravitz przedstawiła sprawę w ten sposób i jej Kobieta-Kot jest rzeczywiście biseksualna, ale są też trochę rozczarowani, że nikt nie pokazał tego wprost. Kto wie, może kolejne filmy o "Batmanie" jakoś odważniej podejdą do tej sprawy?

 Źródło: pedestrian.tv