Żaneta Ż. i nici liftingujące. Twitter ostrzega przez zabiegami kosmetycznymi
Zabiegi medycyny estetycznej stają się coraz popularniejsze. Trzeba jednak uważać, komu powierzamy swoje piękno. Użytkownicy Twittera ostrzegają przed Żanetą Ż., która prowadzi klinikę i przeprowadza zabiegi. Według ustaleń dziennikarzy, nie jest nawet lekarką.
O klinice Żanety Z. w czerwcu tego roku informował program "Uwaga". Dziennikarze w reportażu pokazywali historie kobiet, które w jej gabinecie zdecydowali się na niechirurgiczny zabieg korekcji nosa. Ich doświadczenia nie były jednak najlepsze.
Podobne
- Nie chce płacić alimentów, bo córka wydaje je na Ubera i ramen? Ojcowie na Twitterze mają problem
- Mandzio ZA OSTRO o Fagacie? Granice prymitywnego hejtu zostały dawno przekroczone
- Elon Musk odrzucony w Berghain. Może polecieć w kosmos, ale do klubu nie wejdzie.
- Ksiądz ma listę wymagań dla przyjmujących po kolędzie. Stał się viralem
- Mężczyzna bez sutków ofiarą hejtu. Uważa, że jego ciało to sztuka
Wstrzykiwała pacjentkom groźny preparat? „Straciłam połowę czubka nosa” (UWAGA! TVN)
Kobiety skarżyły się, że wprowadzany do ich ciała kortyzon krystaliczny niszczył ich nosy. Żaneta Z. jednak dalej działa w social mediach i prowadzi swoją klinikę, o czym informuje użytkowniczka Twittera.
Nici liftingujące Żanety Z.
Żaneta Z. od dawna reklamuje swoje usługi medycyny estetycznej w social mediach. Na profilu jej kliniki możemy znaleźć liczne zdjęcia z efektami zabiegów przeprowadzanych przez kobietę. Właścicielka często dzieli się również swoimi metamorfozami.
Właśnie o jednej z nich poinformowała użytkowniczka Twittera. Załączyła wideo, na którym widzimy Żanetę Z. Kobieta dokonuje na swojej twarzy zabiegu nićmi liftingującymi. Możemy zobaczyć, jak podciąga nimi policzki. Według cennika podanego na jej stronie, taka procedura przy użyciu jednej nici kosztuje 500 zł.
- Jedyna rzecz, której w życiu nie mogłam sobie sama zrobić, to są nici. Do dzisiejszego dnia. Nie dostałam terminu, gdzie chciałam, więc stwierdziłam, że zrobię je sobie sama. Już widać różnicę - mówi kobieta na nagraniu.
Lifting twarzy - Nici z Haczykami
"Uwaga" TVN: Żaneta Ż. nie jest lekarką
Użytkowniczka Twittera postanowiła przy okazji przestrzec pozostałych przed zabiegami u Żanety Z. i przywołała reportaż "Uwagi". Trzeba zaznaczyć, że dowiadujemy się z niego nie tylko o zbiegach korekcji nosa, które nie kończyły się dla pacjentek pomyślnie, ale i o kwalifikacjach kobiety.
Jeśli wierzyć ustaleniom dziennikarzy TVN, to Żaneta Z., mimo że podaje się za dermatolożkę, nie jest nawet lekarzem bez specjalizacji. Tzn. w ogóle nie jest lekarzem. Jak czytamy w reportażu, nie widnieje w Centralnym Rejestrze Lekarzy, nie ma również żadnych praw do wykonywania zawodu medyka w Polsce.
Biorąc pod uwagę fakt, że zabiegi medycyny estetycznej stają się coraz popularniejsze wśród młodych – zdecydowały się na nie już m.in. influencerki Lexy i Natsu - trzeba naprawdę uważnie sprawdzać osoby, do których udajemy się na taki zabieg. W przeciwnym razie może się to skończyć np. dziurą w nosie.
Co prawda kobiety, które skarżyły się na zabiegi w klinice Żanety Z. miały zgłosić sprawę do prokuratury, ale chyba na razie nic większego się w tej sprawie nie dzieje. Jak widać właścicielka kliniki wciąż promuje swoje zabiegi.
Źródło: Twitter, Uwaga
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Wykopki apelują do posłów. Chcą zakazu loterii youtuberów
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Pola Sieczko żali się na zarobki. Miesięcznie kasuje "za mało na wakacje"