Zamordował kobietę. Jego fani wysyłają mu pieniądze

O psychologicznych aspektach fascynacji przestępcami można mówić godzinami. Gypsy Rose Blanchard po wyjściu z więzienia opowiadała o ponad 250 mężczyznach, którzy pisali do niej w trakcie pobytu w zamkniętej placówce. Inny przestępca, Jeremy Meeks, jeszcze w trakcie pobytu w więzieniu został zauważony przez agencję modelingową. Kobiety pisały do seryjnych morderców czy gwałcicieli mimo tego, że same mogły być ich ofiarami. Nikt nie jest w stanie podać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co w zbrodniarzach przyciąga kontaktujące się z nimi osoby.

Joran van der Sloot to holenderski morderca, który przyznał się do zabójstwa dwóch kobiet - peruwianki Stephany Flores Ramírez, którą zamordował rakietą tenisową w hotelowym pokoju oraz Natalee Holloway, która zaginęła na plaży na wyspie Aruba. Choć druga kobieta zniknęła w 2005 r., a van der Sloot od samego początku był głównym podejrzanym, dopiero 18 listopada 2023 r. mężczyzna przyznał się do pobicia kobiety na śmierć. Jego agresja miała być spowodowana odrzuceniem przez Holloway. Morderca odnalazł na plaży cementowy blok, którym zamordował kobietę. Dziewczyna była na wycieczce w ramach wyjazdu uczelnianego. Jej ciała nigdy nie odnaleziono. Sloot przyznał, że wrzucił je do oceanu.

Sloot przyznał się do zabicia Natalee Holloway po przetransportowaniu go z Peru do Stanów Zjednoczonych. Wcześniej w więzieniu w Peru przebywał po zamordowaniu Stephany Flores Ramírez, która miała skorzystać z laptopa mężczyzny bez jego zgody, a także odnaleźć na nim dowody łączące go ze zniknięciem Holloway. Van der Sloot wystraszył się i postanowił na zawsze uciszyć kobietę. Peruwiański sąd skazał go na 28 lat pozbawienia wolności w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Następnie kara została zwiększona o kolejne 18 lat ze względu na handel narkotykami za murami więzienia, którego dopuścił się van der Sloot.

Maximo Altez, prawnik mordercy, przyznał w rozmowie z "Fox News Digital", że przestępca ma fanów z całego świata, którzy wysyłają do niego listy. Morderca, który w więzieniu i tak nie ma zbyt angażującego planu dnia, odpisuje na wszystkie wiadomości od kobiet. "Wszyscy jego fani z całego świata wysyłali listy do Jorana. Wynająłem mu skrzynkę pocztową, aby je odbierać. Niektóre listy zawierały 10 euro, 20 euro, pięć dolarów. Dziewczyny pisały i wysyłały mu listy z pieniędzmi, a on odpowiadał na nie wszystkie" – powiedział Altez. Aby utworzyć jeden adres, na który spływają wiadomości, założył specjalną skrzynkę pocztową dla mordercy. Wysyłanie listów bezpośrednio do peruwiańskiego więzienia jest niemożliwe.

Koperty wysyłane do Jorana van der Sloota zawierają nie tylko listy. Prawnik mężczyzny szacuje, że co miesiąc na konto mordercy wpływa ok. 400 dol. przesłanych przez fanów.