Jenna Ortega z "Wednesday" porównywana do Dahmera. Winny wątek zwierząt

Jenna Ortega, 20-letnia aktorka, zachwyciła krytyków grą w serialu "Wednesday". Wyreżyserowany przez Tima Burtona projekt opowiada o losach Wednesday, czyli córki mrocznej rodziny z serii "Rodzina Addamsów".

W związku z promocją Ortega udziela licznych wywiadów. Ostatnio przyznała, że w dzieciństwie lubiła przeprowadzać sekcje zwłok zwierząt.

Jeśli oglądaliście "Rodzinę Addamsów", to wiecie, że wszyscy jej członkowie - delikatnie mówiąc - byli odrobinę dziwni, a ich dom wypełniały chociażby różne narzędzia tortur. Co prawda, recenzenci twierdzą, że "Wednesday" nie do końca odtwarza ten klimat, ale z pewnością sama Ortega odnajduje się w nim świetnie.

Świadczyć może o tym chociażby to, co Jenna powiedziała w trakcie wywiadu u Jimmy'ego Kimmela. Aktorka przyznała, że razem z matką już w dzieciństwie uwielbiała słuchać podcastów o morderstwach, a w rozmowie z portalem "WIRED" zdradziła, że jej największym hobby było przeprowadzanie sekcji zwłok na martwych zwierzętach.

Odpowiedź pojawiła się, gdy Ortega odpowiadała na pytanie dotyczące jej przyjaźni z aktorką Maddie Ziegler. Dziewczyny wystąpiły razem w filmie "Następstwa". Jenna powiedziała, że Ziegler jest takim samym dziwakiem jak ona. Aktorka chwilę później wyjawiła, że jako dziecko przeprowadzała sekcje zwłok małych zwierząt.

- Głównie były to małe jaszczurki, które znajdywałam martwe na podwórku - powiedziała "WIRED" Ortega.

To jednak nie koniec jej powiązań z dość upiornymi pasjami. W rozmowie z piosenkarką Olivią Rodrigo dla "The Face" Jenna przyznała, że z seryjnymi mordercami łączy ją niewidzialna nić.

- Istnieje jakaś niewidzialna nić, która łączy mnie z seryjnymi mordercami, potworami, różnymi stworzeniami. Bez znaczenia, gdzie się znajduję [ona jest]. Czuję, że to jest coś, co zawsze było dla mnie ciekawe. Od kiedy byłam mała, zawsze mnie to interesowało – powiedziała w rozmowie Ortega.

Trzeba przyznać, że są to dość niepokojące wyznania. Osoby na Twitterze porównują nawet zachowania aktorki do dzieciństwa prawdziwego zabójcy, którego historia została przedstawiona w niedawnym serialu Netfliksa pt. "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera".

Inni z kolei twierdzą, że takie przyrównywanie jest krzywdzące, bo Dahmer był potworem mordującym młodych ludzi, a Jenna artystką, która nie zrobiła niczego złego. Z pewnością zrównywanie dziewczyny do seryjnego mordercy nie jest słuszne. Zresztą, kto wie, może te upiorne wyznania są po prostu promocją serialu pt. "Wednesday"?