do

Wodoodporność w iPhone'ach to półprawda? Kolejny pozew 🌊

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Oliwier NytkoOliwier Nytko,26.04.2021 15:35

Chcieliście kiedyś sprawdzić, czy Wasz iPhone jest tak naprawdę wodoodporny? Nie proponujemy tego z wielu względów. Jednym z nich jest pozew, który właśnie został złożony w USA.

Kiedyś bardzo dużym ficzerem nowych telefonów była wodoodporność. Nikt nie chciał, aby jego telefon zmarł kompletnie po krótkim zamoczeniu w wodzie, prawda? Stąd możliwość przetrwania telefonu przez chwilę w wodzie jest dość ważna dla każdego.

I tutaj z jednej strony trzeba pochwalić Apple, ponieważ można odnaleźć historie, gdzie iPhone’y wyłowione z jeziora po miesiącach cały czas działały. Takich przykładów na YouTube jest stosunkowo dużo.

I Found a Lost iPhone 11 Pro Underwater That Was Still Working! (Returned Lost iPhone to Owner)

Ale czy na pewno?

Pozew zdaje się wskazywać na coś innego

Pozew złożony w Nowym Jorku twierdzi, że oceny wodoodporności sprzętów Apple są za wysokie, jak na ich realne możliwości. Ponadto, inny punkt pozwu wskazuje na kolejne problemy, które klienci mają z „wodoodpornymi” smartfonami.

Jak firma sama radzi na swojej stronie (także w Polsce!), „w przypadku zachlapania telefonu iPhone cieczą inną niż woda opłucz telefon bieżącą wodą”. Ma to doprowadzać do aktywowania wskaźnika zachlapania, co w efekcie sprawia, iż nie możemy skorzystać z gwarancji. Bo aktywowany wskaźnik zalania = według Apple, telefon nie był używany zgodnie z jego przeznaczeniem.

Pozew dotyczy także problemu związanego z samą certyfikacją. Według powoda, poziomy certyfikacji odbiegają od tego, co posiadacze mogą doświadczyć w normalnym świecie. Testy laboratoryjne odbywają się w czystej wodzie. Apple kierować testami iPhone’ów w… wodzie, w której nie zawsze topi się telefony. Konsumentom, którym telefon spadnie do basenu czy oceanu, może zostać odmówione działanie gwarancyjne przez chlor i wodę, która dostała się do telefonu. Wtedy wszystkie ratingi mogą iść gdzieś — pomimo tego, że Apple tak kocha wspominać o wodoodporności na swojej stronie.

Oto jak Apple reklamuje wodoodporność swoich telefonów
Oto jak Apple reklamuje wodoodporność swoich telefonów (Apple , Materiały prasowe)

Czy to przejdzie w sądzie?

Warto zaznaczyć znowu, że ten pozew jest w Stanach Zjednoczonych, aniżeli w Polsce. Stąd istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że coś z tego wyjdzie. Patrząc na pozwy z innych krajów, w tym bliźniaczy z Włoch, gdzie Apple otrzymało karę w wysokości 12 milionów euro — sprawa wydaje się prostsza do rozwiązania, niż wygląda. Najważniejsze pytanie jest inne: czy Apple coś zrobi ze swoim agresywnym marketingiem? Nie sądzę. Znając życie, te miliony euro są wliczone w ich strategię.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0