Wersow poleca ULTRADROGĄ cukiernię Magdy Gessler.... STUDENTOM XDD

Źródło zdjęć: © YouTube, Kolaż: Vibez

Oliwier Nytko,17.11.2021 12:51

Wersow zaczyna odbijać bogactwo Ekipy? Na najnowszym filmie poleciała ostro z polecajkami dla studentów. Czy 18 zł za drożdżówkę to rozsądna cena dla biedaków?

Wersow zaczęła ostatnio poprawiać zawartość, którą wrzuca na swój kanał. Sprawa związana z logiem francuskiego artysty DFT zaczyna dobiegać końca. A w Ekipie? Jej seria "Czy to prawda, że…", gdzie zadaje różne pytania członkom drużyny, zbiera setki tysięcy wyświetleń. Ale Wercia to Wercia, więc kiedyś musiało dojść do małego odklejenia.

Podobne

Wersow sprawdziła restauracje gwiazd z Warszawy

W najnowszym filmie Wersow sprawdzone zostały popularne warszawskie restauracje. I tutaj na wstępie ogromny plus, bo nie rozbiła tego materiału na kilka odcinków - tylko na dwa. Normalnie na YouTube twórcy tną taką zawartość na kawałeczki, ponieważ to pozwala zmaksymalizować przychód z reklam.

To byłoby wszystko, za co można byłoby pochwalić ostatni odcinek. Bo już w czwartej minucie pojawiło się poważne odklejenie, które zauważyli widzowie.

Wersow na początku odwiedziła cukiernię Magdy Gessler "Słodki Słony" na Mokotowskiej 45. Spróbowała kilku produktów, wszystko jej smakowało. Ale to jej podsumowanie sprawiło problem.

Musicie ją koniecznie odwiedzić, jak przyjedziecie do Warszawy, żeby trochę poczuć się jak w domu - jak jesteście studentami, albo osobami, które tęsknią za domem.

Zachwalała jakość wyrobów, które przypominają "domowe wyroby".

Wszystko fajnie, ale "Słodki Słony" to droga cukiernia

Co prawda na stronie internetowej nie ma podanych cen poszczególnych produktów, ale film Wersow pokazał wystarczająco.

Ceny zwalają z nóg:

Porcja tortu pistacjowego: 30 zł;
Paczuszka mini eklerek: 35 zł;
Ogrody truskawkowe, czyli ciastko z owocami: 25 zł;
Drożdżówka z wiśniami: 18 zł;
Drożdżówka z makiem: 19 zł;
Babeczka: 9 zł;
Sernik: 19 zł.

Wersow poleca studentom DROGĄ resutaurację Magdy Gessler (YouTube)

Aby być w 100% szczerym, porcje wydają się na całkiem pokaźne. Porcja sernika jest zdecydowanie większa od typowego kawałka z jakiejś sieciówki. Nadal: to nie są przystępne ceny dla normalnego człowieka, tym bardziej studenta. Nawet w Warszawie babeczka nie kosztuje prawie dychy. A jakby ktoś chciał zamówić zestaw podobny do tego, co wybrała Wersow, to taki student musiałby zrezygnować z jedzenia przez tydzień. Na oko wydała 100 zł na cztery desery, zestaw eklerek oraz herbatę.

Wersow w restauracji Magdy Gessler (YouTube)

Mit o biednym studencie to nie mit - a prawda. Szczególnie gdy mówimy o Warszawie. Jak student miałby uczyć się, opłacać mieszkanie, a przy okazji odłożyć kilkadziesiąt złotych, aby "poczuć się jak w domu"?

Może za dwa lata, gdy inflacja wybije do poziomu tej w Wenezueli, wydanie 100 zł na ciastka będzie tanioszką. Póki co polecanie ekskluzywnej cukierni studentom jest lekkim odklejeniem od rzeczywistości.