EKIPA stara się zamazać KRADZIEŻ SÓWKI, ale Wardęga PRZEWIDZIAŁ całą sprawę xD

Jak bardzo chciałem bronić Wersow i Ekipę, tak już nie jestem w stanie. Na godzinę przed otrzymaniem ciekawych informacji, zaczął powstawać tekst o tym, dlaczego nie powinniśmy przyczepiać się Ekipy o wszystko co popadnie. Ale to, co teraz się stało, zasługuje jednak na osobny tekst.

Sówka jest od dłuższego czasu głównym tematem sporu o Wersow. Znaczy, nie wiem, czy ktokolwiek może ją bronić w tym momencie. Youtuberka i studentka prawa ukradła od francuskiego artysty DFT logo, z którego korzystała przez prawie dwa lata. Kabaret rozpoczął się wtedy, gdy Sylwester Wardęga nagłośnił całą sprawę. Wersow "przeprosiła", starała się zakryć wtopę poprzez kupowanie zdjęć ze stocka, które nie dawało jej żadnych praw do loga… ogólnie jest to największa wtopa internetu od "zaginięcia" JJayJokera.

Dokładniej: usuwać jakiekolwiek ślady jej użycia. W jaki sposób? Cenzurą!

YouTube we wbudowanym edytorze umożliwia nakładanie prostego rozmazania na części obrazu w dowolnym momencie nagrania. Stąd na starszych filmach z Wersow, zaczęła pojawiać się… cenzura na sówce! Normalnie animowane logo zaczęłoby się pojawiać w dolnym lewym rogu, przykładowo, tutaj:

Szczerze, jest to durne i mądre działanie jednocześnie. Tak: "teoretycznie" Wersow dzięki temu nie korzysta z logo od momentu zablurowania, ale nadal pozostaje okres, gdy to robiła.

Halo, przecież jeżeli usunie logo, to… kto będzie w stanie udowodnić, czy Wersow kiedykolwiek korzystała z rysunku od DFT, prawda? Cóż, tutaj wchodzi druid na poziomie… nie wiem, najwyższym? Nie grałem w Tibię </3

Kto by się spodziewał, że Sylwester będzie w stanie przechytrzyć Ekipę? Chyba każdy chciał, aby to się stało. Na swoim instastory potwierdził, że posiada notarialny dowód na to, że Wersow wykorzystywała nielegalnie logo sówki od DFT na swoich filmach.

- Weronika w tej całej przezorności myśli, że nikt k*rwa nic nie zabezpieczył - powiedział Sylwester wskazując na papiery od notariusza.

Chodzi o to, aby nikt nie mógł podważyć tego, że sówka naprawdę tam była. Bo teoretycznie, po usunięciu czegoś z głównego kanału, trudniej by było udowodnić winę Wersow. A tak, przy notarialnym potwierdzeniu, wszystko jest czarno na białym. Już nie da się łatwo uciec od prawdy!

Sylwester, ale mi zaimponowałeś. Czuje, że masz kryształową kulę i znasz następne kroki Ekipy.