Walka o ptaki w Świebodzinie. Interweniuje wiceminister klimatu i środowiska
Burmistrz Świebodzina zapowiedział walkę z ptakami. Liczył na radość mieszkańców, spotkał się z ogromnym sprzeciwem. W temacie głos zabrał wiceminister klimatu i środowiska.
Wiosna kojarzy się z zieloną trawą, kwiatami, śpiewem ptaków, ciepłymi promieniami słońca, burzami. Burmistrzowi Świebodzina kojarzy się natomiast z usuwaniem ptaków z parku. Włodarz miasta znanego z gigantycznego Jezusa stojącego nad miastem postanowił "oddać park mieszkańcom". Problem polega na tym, że mieszkańcy nie chcą parku bez ptaków.
Podobne
- Niszczą plakaty wyborcze. Tak chcą ukarać "ślepych" polityków
- Zwolennik Konfederacji uderza w youtuberów. Przyłbice i kaski na wirusy
- Czarnek chce chronić dzieci. Uderza w lewaków i rodziny wielogatunkowe z "psieckiem"
- Petycja do nowych władz TVP. Chodzi o reportaż "Inwazja"
- Barbara Nowak o protestach. Żałuje, że policja nie stosuje "skutecznych środków"
Burmistrz Świebodzina chwali się nowym pomysłem
O planach dotyczących Parku Chopina w Świebodzinie burmistrz miasta poinformował na Facebooku. Tomasz Sielicki napisał: "Przywracamy Park Chopina Mieszkańcom. Rozpoczynamy działania polegające na usuwaniu ptasich gniazd oraz płoszeniu młodych osobników w miejscach lęgowych metodami sokolniczymi. Na podjęte działania otrzymaliśmy zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W marcu odbędzie się akcja strząsania gniazd, a w kwietniu swoją pracę rozpocznie sokolnik. Uważamy, że podjęte przez nas prace przywrócą komfort życia naszym mieszkańcom, a także umożliwią swobodne korzystanie z miejskiej przestrzeni. To długi oczekiwana inicjatywa i mam nadzieję, że już tej wiosny przyniesie wymierne skutki".
Burmistrz spodziewał się zachwytu ze strony mieszkańców, dostał natomiast konstruktywną krytykę. Jedna z komentujących napisała: "Ej ziom prima aprilis jest 1 kwietnia a nie 1 marca...". Wtóruje jej inna kobieta: "Ojej, jakoś nie widzę entuzjazmu, Panie Burmistrzu! Wręcz przeciwnie! Wraca mi wiara w ludzi kiedy czytam komentarze... Mam nadzieję, że ktoś poniesie konsekwencje tej idiotycznej decyzji i nie będą to ptaki".
Robert Maślak, członek Lewicy, napisał: "Szybko zareagował Główny Konserwator Przyrody Mikołaj Dorożała, jest wniosek o ponowne zbadanie sprawy przez GDOŚ i apel do burmistrza o zatrzymanie niszczenia gniazd (dzisiaj niestety rozpoczęto ich strącanie). Brawo! Nie wyobrażam sobie takiej reakcji za poprzednich rządów. Jest zmiana . Panie Tomasz Sielicki wiceminister apeluje do Pana o niepodejmowanie pochopnych działań. Proszę wstrzymać rozpoczęte dzisiaj niszczenia gniazd! Mam nadzieję, że zniknięcie postu o rozpoczęciu niszczenia siedliska gawronów z profilu gminy oznacza zatrzymanie prac. Na swoim profilu wspominam, jak z takiej kolonii gawronów zrobić atrakcję. To temat do rozwinięcia".
Internauci zwracają także uwagę na fakt, że obecnie trwa okres lęgowy ptaków, który jest czasem chronionym. Czas między 1 marca a 15 października jest prawnie uznawany za okres lęgowy, w trakcie którego nie można m.in. niszczyć siedlisk lub ostoi będących obszarem rozrodu, wychowu młodych, odpoczynku, migracji lub żerowania; niszczyć, usuwać lub uszkadzać gniazd oraz umyślnie płoszyć lub niepokoić ptaków w miejscach rozrodu lub wychowu młodych.
W sprawie gawronów interweniuje adwokatka
W sprawę zaangażowała się także mec. Karolina Kuszlewicz, w internecie znana jako "W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki". Adwokatka napisała: "Jak Panu nie wstyd wypisywać takie androny i chełpić się niszczeniem gniazd i straszeniem ptaków?! 'Rozpoczynamy działania polegające na usuwaniu ptasich gniazd oraz płoszeniu młodych osobników w miejscach lęgowych (...) W marcu odbędzie się akcja strząsania gniazd, a w kwietniu swoją pracę rozpocznie sokolnik' I TY człowieku jesteś z tego dumny? Przywracasz park mieszkańcom poprzez pozbycie się z niego ptaków? Nie słyszałam dawno czegoś równie beznadziejnego!"
Mec. Kuszlewicz zadała także pytanie dotyczące podjętej decyzji: "Ps. czy w postępowaniu o wydanie zezwoleń przed rdoś brały udział na prawach strony organizacje społeczne, które zajmują się ochroną ptaków i przyrody, czy też zadbaliście o to, by o postępowaniu dowiedziały się dopiero teraz, gdy decyzja jest ostateczna? Bardzo proszę o jasną odpowiedź, czy brały udział organizacje!"
Burmistrz Tomasz Sielicki nie przejął się zbytnio komentarzem mec. Kuszlewicz. Zamiast odpowiedzieć na zadane pytania, zaprosił prawniczkę do parku. "Ja Panią zapraszam na wiosnę do tego parku, posiedzi Pani, zje może kanapeczkę na ławeczce, z dziećmi się pobawi na pływającej w odchodach kostce. Wtedy Pani zrozumie Mieszkańców tego miasta i problemy tego parku. Do zobaczenia!"
Prawniczka nie odpuściła. Kobieta, znając procedury, ponowiła pytanie dotyczące transparentności postępowania: "Panie Burmistrzu, unika Pan odpowiedzi na moje bardzo proste pytanie, które już postawiłam Panu 2 razy - a Pan opowiada mi wszystko, tylko nie to, o co pytam. Zatem po raz trzeci pytam i żądam publicznej odpowiedzi, jako, że i Pana dumny post jest publiczny: czy w postępowaniu o wydanie zezwolenia na te "czynności" strącania gniazd i płoszenia młodych z miejsc lęgowych (!) brała na prawach strony udział organizacja ochrony ptaków i przyrody?"
Mec. Kuszlewicz tłumaczy, dlaczego jej pytanie jest istotne: "Jeśli nie, to oznacza, że tak to załatwiliście, by pozbawić społeczeństwo prawa do zaskarżenia tej decyzji. Bardzo proszę bez elaboratów na inne tematy odpowiedzieć na powyższe pytanie o udział w postępowaniu organizacji ochrony ptaków i przyrody - czy takowa była, czy postępowanie toczyło się tylko między panem a rdosiem?"
Mieszkańcy walczą w sprawie ptaków
Mieszkańcy zauważają, że burmistrzowi Świebodzina nie przeszkadzają libacje w parku czy śmieci na terenie obiektu. Internauci proponują, żeby zamiast parku zrobić kolejne osiedle apartamentowców, skoro Tomasz Sielicki zarządził usuwanie ptaków, czyli głównych mieszkańców Parku Chopina. Niektórzy podkreślają, że gawrony były w tym miejscu od zawsze, są więc poniekąd wizytówką obiektu.
Wiceminister klimatu i środowiska angażuje się w sprawę
Temat świebodzińskich gawronów dotarł do wiceministra klimatu i środowiska Mikołaja Dorożały. Minister napisał na X: "Dostałem dziś informację o planowanym usuwaniu ptasich gniazd w parku Chopina w Świebodzinie. Właśnie piszę do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z prośbą o pilne zbadanie tej sprawy. Proszę Pana Burmistrza o nie podejmowanie pochopnych działań. Spotkajmy się i porozmawiam o szczegółach. Jestem pewien, że znajdziemy lepsze rozwiązanie".
W oczekiwaniu na decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska burmistrz Tomasz Sielicki rozpoczął zrzucanie gniazd. Mieszkańcy Świebodzina piszą, że tym samym zasłużył na nominację w konkursie na "dzbana roku" oraz pogrzebał swoje szanse na wygraną w wyborach samorządowych.
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Mini Majk podjął ważną decyzję. Influencer zmieni wygląd?
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Taśmy Buddy wstrząsną internetem? "Zmieni trochę optykę"
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"
- Sceny grozy na streamie. Magiczny trik wymknął się spod kontroli?