W Pepsi znajdują się płody. Spokojnie, to tylko teoria prof. Roszkowskiego, autora podręcznika do HiT-u

W ostatnich tygodniach cała Polska żyła kontrowersjami wokół podręcznika do przedmiotu "Historia i Teraźniejszość", autorstwa prof. Roszkowski. Trudno tutaj wyłuskać jeden najjaśniejszy (najciemniejszy?) przykład prawicowego ataku wśró wszystkich treści, które pojawiły się w książce. Jeżeli chcielibyście się popłakać (ze śmiechu lub smutku), to zapraszam do wcześniejszych tekstów o podręczniku do HiT-u:

• Rasistowski, nacjonalistyczny podręcznik do HiT-u. Bojkotują go nie tylko nauczyciele, ale i rodzice;
• 27 największych głupot z podręcznika do HiT-u [CYTATY];
• Z podręcznika do HiT-u może zniknąć fragment o in vitro. A co z rasistowskimi kawałkami?

Dzisiaj o autorze tego cudownego podręcznika wydawnictwa Biały Kruk. O czym przestrzegał nas we wcześniejszej książce? Trzymajcie się foteli, krzeseł czy czegokolwiek, co macie pod ręką:

Z góry przepraszam, jeżeli w tym momencie spożywaliście cokolwiek związanego z czekoladą czy pijecie napoj gazowany od marki PepsiCo. Ale to twórczość autora podręcznika do HiT-u, polskiego akademika i naukowca. Co zrobicie?

Uważajcie na czekolady i Pepsi, ponieważ, według teorii prof. Roszkowskiego, mogą się tam znaleźć "tkanki pozyskane z abortowanych płodów". Niestety to nie generator losowych słów z szurolandii, a tekst z jego poprzedniej książki "Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej".

"Wydawać się mogło, że podejrzenia o takie praktyki [używanie tkanek z płodów ~dop. red.] należą do teorii spiskowych, ale mnożą się dowody na to, iż wiele korporacji produkujących żywność i napoje używa preparatów smakowych (!*) otrzymywanych z przetworzonych tkanek embrionalnych" - czytamy w "Roztrzaskanym lustrze".

Dobrze wiedzieć, że normalni ludzie wierzą, że jest to teoria spiskowa. Dla mnie można ją stawiać obok wszystkich słów Edyty Górniak oraz twórczości Jerzego Zięby. Idealna półka, prawda?

To nie koniec. Wiecie, że w produktach Nestle i PepsiCo mają się znajdować płody?

"Wytwarzane z komórek embrionalnych preparaty wykorzystuje najprawdopodobniej firma Senomyx do produkcji substancji smakowych używanych następnie przez PepsiCo, Nestle czy też Kraft Foods [...] Są to napoje typu "Mountain Dew", "Gatorade", Fiesta Miranda", "Ocean Spray" i "Tropicana".

Ale że Tropicana też???

Dodajmy, że sprawa rzekomych płodów w produktach spożywczych została nagłośniona już lata temu. Takie informacje o PepsiCo w 2012 roku rozpowszechniała chrześcijańska, antyaborcyjna organizacja Children of God w Stanach Zjednoczonych.

Wtedy Paul Boykas, ówczesny wiceprezes PepsiCo, oświadczył, że koncern nie prowadzi ani nie finansuje badań wykorzystujących linie komórkowe pochodzące z embrionów lub płodów oraz, że firma Senomyx nie wykorzystuje komórek HEK do badań w imieniu PepsiCo, jak twierdzili aktywiści pro-life.

- Informacje dotyczące formuł i receptur wytwarzania produktów firmy PepsiCo są zastrzeżone i poufne, ale możemy zapewnić, że firma nie wykorzystuje ludzkich tkanek ani linii komórkowych pochodzących z embrionów do produkcji substancji słodzących - wyjaśniała w 2012 roku Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej PepsiCo, w rozmowie z Wirtualną Polską.

Podobne oświadczenie wydało w 2018 roku Nestle.

"Jest to nieprawda. Nie prowadzimy badań z wykorzystaniem ludzkich komórek embrionalnych pochodzących z abortowanych płodów lub zarodków, nie stosujemy również w naszych produktach żadnych ludzkich komórek embrionalnych ani składników z nich pochodzących" - czytamy na Twitterze firmy.

Do tej pory nikt nie udowodnił, że teoria opisywana przez prof. Roszkowskiego jest prawdziwa. Sprawa jest uznawana za teorię spiskową.