Uratowali pieska zamkniętego w aucie. Straż Miejska apeluje o reagowanie
Straż Miejska w Warszawie zrelacjonowała interwencję w sprawie psa zamkniętego w aucie na parkingu centrum handlowego. W obliczu nadchodzących upałów funkcjonariusze apelują o reagowanie na podobne przypadki.
Lato, które trwa już w najlepsze będzie najgorętszym w historii. Pisaliśmy niedawno o udarach cieplnych i sposobach zapobiegnia im u ludzi. Jak przypomina warszawska Straż Miejska, przed przegrzaniem trzeba chronić również naszych pupili. Na profilu Straży na X pojawił się post o interwencji w sprawie pieska zamkniętego w samochodzie na parkingu centrum handlowego.
Podobne
- Właściciel zostawił psa w aucie. Jego ciało parzyło weterynarzy
- Wirusolog o doniesieniach z Warszawy. Ptaki zabija wirus Zachodniego Nilu
- Boją się o swoje psy. Ktoś rozrzuca mięso z trucizną
- We Wrocławiu grasuje truciciel psów. Tak chcą go dopaść
- Psy ze schroniska adoptowane na "części zamienne". Sprawa wraca do sądu
Strażnicy pomogli psu zamkniętemu w samochodzie
Straż poinformowała we wpisie: "Strażnicy miejscy na Woli zostali wezwani do psa pozostawionego w aucie na parkingu centrum handlowego. Nadchodzą upały. Nie zostawiajmy - nawet na krótko! - nikogo w zamkniętym samochodzie". Udar cieplny, który pojawia się w wyniku połączenia odwodnienia i zbyt wysokiej temperatury czyni szkody w organizmie już bardzo szybkim czasie.
Na stronie internetowej Straż opisała zdarzenie, które miało miejsce 20 czerwca. Ubolewała: "Pies w zamkniętym samochodzie przed centrum handlowym? Mimo licznych kampanii reklamowych i apeli jak bardzo jest to niebezpieczne dla ludzi i zwierząt - ciągle jeszcze, niestety, zdarzają się takie przypadki. Jak opisała Straż: "Po przybyciu na plac przed jednym z centrów handlowych, funkcjonariusze odnaleźli samochód marki Toyota i potwierdzili obecność psa w środku".
Strażnicy odnotowali, że: "Auto nie miało uchylonych szyb, a zwierzę dostępu do wody. Na całe szczęście było już późne popołudnie i słońce nie operowało tak mocno. Po zachowaniu psa widać jednak było, że odczuwa dyskomfort. Funkcjonariusze uznali, że nie zachodzi konieczności wybijania szyby w drzwiach samochodu, natomiast natychmiast nawiązali kontakt z ochroną centrum handlowego, która przez głośniki zaczęła nadawać komunikat przyzywający kierowcę do pojazdu".
Straż Miejska apeluje o reagowanie
Po chwili przy aucie pojawił się skruszony właściciel. Strażnicy przeprowadzili z nim rozmowę wychowawczą. Miał być wyraźnie zakłopotany, przeprosił za swoje zachowanie i obiecał, że nigdy już tak nie postąpi. Zdarzenie obserwowały licznie zgromadzone osoby, które "w ciepłych słowach podziękowali strażnikom za pomoc".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
FAGATA O SWOIM EX, ZAŁOŻONYM 0NLYFANS I SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI | Vibez Talk
Straż Miejska przypomniała, że: "nieruchomy pojazd pozostawiony na słońcu zmienia się w piekarnik. Pozostawiając dzieci lub zwierzęta w zamkniętych samochodach, narażamy je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia". Komunikat podkreślił, że w Polsce obowiązuje prawo wyższej konieczności, chroniące osoby działające w imię obrony życia znajdującego się w środku rozgrzanego samochodu, przed konsekwencjami prawnymi. Prawo to stosuje się zarówno w przypadku ratowania ludzi jak i zwierząt. Straż apeluje o reagowanie gdy zauważymy osobą luz zwierzę zamknięte w samochodzie w trakcie upałów.
Źródło: strazmiejska.waw.pl
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos