Boją się o swoje psy. Ktoś rozrzuca mięso z trucizną
Na jednym z wrocławskich osiedli ktoś rozrzuca silnie toksyczne dla psów mięso. Do jednej z klinik weterynaryjnych trafiło już 10 psów z objawami ciężkiego zatrucia.
W ciągu tygodnia do jednej z klinik weterynaryjnych we Wrocławiu przywieziono 10 psów z ciężkimi objawami zatrucia. Psy chorowały po zjedzeniu rozrzuconego w miejscach spacerów na osiedlu Swojczyce-Strachocin-Wojnów mięsa z niezidentyfikowaną jeszcze toksyną. Nie wszystkie czworonogi udało się uratować.
Podobne
- We Wrocławiu grasuje truciciel psów. Tak chcą go dopaść
- Wpadka podczas kremacji? Grabarz mówi, co się wtedy dzieje
- Na zakupy z pieskiem? Sieć marketów wpadła na niekonwencjonalny pomysł
- Pet Gala 2024. Psy "przebrały się" za Nicki Minaj i Eda Sheerana
- "Bezdzietni bananowcy". Psy w restauracjach triggerują Polaków
Psy trafiają do klinik z objawami ciężkiego zatrucia
"Ataki padaczkopodobne, silny ból brzucha, puste wymioty i masywny ślinotok. Jego stan szybko się pogarszał" - zrelacjonowała dla wrocławskiej "Wyborczej" właścicielka jednego z poszkodowanych psów. Kobieta dodała: "Niezwłocznie udałam się z nim na ostry dyżur dla zwierząt i po badaniach ustalono, że zwierzę ma rozszerzenie żołądka, który jest wypełniony skórami, mięsem i śladami nieokreślonej substancji toksycznej. Stwierdzono podejrzenie celowego otrucia".
Przeczytaj też o randkowej aferze, która złamała życia wielu ludziom.
Tego psa udało się uratować, ale ze względu na wciąż złe wyniki wątrobowe wymaga dalszego leczenia. Nie wszyscy pupile i ich właściciele mieli tyle szczęścia. Na osiedlowej grupie na Facebooku jeden z mieszkańców napisał: "Wiem już, dlaczego mój pies zszedł z dnia na dzień. Schodził w męczarniach. Nie wybaczę...".
Mieszkańcy żyją w strachu o swoich pupili
Dla wroclaw.wyborcza.pl wypowiedział się także weterynarz z jednej z wrocławskich klinik dla zwierząt. Poinformował: "W ciągu tygodnia do kliniki weterynaryjnej trafiło dziesięć psów z ciężkimi objawami zatrucia. Objawy pojawiają się szybko, w ciągu kilku godzin". Dodał, że spotkało to również jego pupila: "Mój pies został przewieziony na ostry dyżur i tylko dlatego przeżył".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Wszystkie rozmawiające z dziennikarzami osoby robiły to anonimowo. Obawiają się odwetu ze strony truciciela. Lub trucicielki. Właściciele psów ostrzegają się przed kobietą, która jest widywana przy śmietnikach albo z wypchanymi torbami na rowerze. Podejrzewają, że to ona miałaby rozrzucać skażone toksyną mięso po osiedlu. Nie wiadomo czy podejrzenia mieszkańców mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. W chwili publikacji swojego artykułu "Wyborcza" nie dostała komentarza ze strony policji, o który się ubiega.
Źródło: wroclaw.wyborcza.pl
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek