TransTV podbija Twitcha. Kpią z transpłciowych Tajek
Influencerzy Natan Marcoń i Amadeusz Roślik wyjechali do Tajlandii, skąd prowadzą transmisje na żywo. Na streamy zapraszają transpłciowe Tajki, które poniżają dla wyświetleń. Pomysł zadziałał. Bulwersujące transmisje śledzi nawet 45 tys. osób.
Natan Marcoń, znany w sieci jako bóg estetyki, to autor filmików motywacyjnych i sportowych. Prawdziwą popularność zdobył za sprawą nagrania, na którym zwyzywał influencerkę Fagatę, po czym napluł na pudełko płatków śniadaniowych z jej podobizną. Sława przyniosła mężczyźnie kontrakt na walkę na gali Fame MMA 16 (którą przegrał). W grudniu 2022 roku wyjechał do Tajlandii, by nagrywać vlogi z treningów.
Podobne
Marconiowi towarzyszy w podróży Amadeusz Roślik, znany jako Ferrari. To influencer, który zdobył popularność na tym, że często walczy na galach freak fightów. Mężczyzna nie stroni od patologicznych zachowań. Przed przed galą High League 4 rzucił się na udzielającego wywiadu Patryka Sadowskiego i potężnym ciosem powalił go na ziemię. Roślik i Marcoń zaczęli prowadzić transmisje na żywo z pobytu w Tajlandii. Wspólny projekt zatytułowali TransTV.
TransTV podbija Twitcha
Tajlandia to nie tylko piękne krajobrazy i smaczna kuchnia, ale również kraj, w którym turyści szukają seksualnych przygód. Roślik i Marcoń postanowili przybliżyć widzom to intrygujące oblicze Tajlandii, zapraszając na streamy pracownice seksualne, które spotkali na ulicy. Influencerzy wyszukiwali głównie transpłciowe Tajki, stąd taka a nie inna nazwa konta na Twitchu.
Kpiny i żarty z transpłciowych Tajek
Słowo "trans" jako określenie osoby transpłciowej jest obraźliwe, ale to chyba najmniejszy problem w przypadku TransTV. Roślik i Marcoń nie pojechali bowiem do Tajlandii, by robić reportaże o zjawisku seksturystyki. Influencerzy uczynili z transpłciowych Tajek obiekty kpin i żartów. Najgorsze jest to, że pomysł chwycił. Transmisje duetu freak fighterów oglądało w pewnym momencie ponad 45 tys. widzów. "Najlepsze" fragmenty streamów krążą po sieci, zdobywając dziesiątki tysięcy wyświetleń na TikToku.
- Ej, mam palce na... Ona, k***a, czuję, że stoi jej. Czuję, że jej stoi. W sensie stoi na baczność - mówi Marcoń do kamery. Lewą dłonią masuje Tajkę między udami.
Innym razem Natan siedzi z Tajką na kanapie. Kobieta dotyka stopą influencera po nodze. - Odważę się czy nie? O kur*a, ale masz szorstką stopę i owłosioną. Yeah, I like this so much. I love this. Give me... Zrozumiała? - pyta. Wtedy operator kamery mówi: - To tak, jakbyś chomika głaskał.
Na co Marcoń potwierdza: - No tak!
Podczas streama influencerzy zastanawiają się, w jaki sposób transpłciowa Tajka ukryła penisa w majtkach. - Are you trans? - pytają. Wtedy Marcoń obejmuje Tajkę od tyłu i zaciąga do łazienki. - Idę sprawdzić to. Idę sprawdzić, czy to jest kobieta, czy mężczyzna - mówi. Po chwili wychodzi z łazienki i mówi do kamery: - Jajeczko, ale dosłownie. I to dwa, kur*a. Ptaka widziałem. Wywal ją stąd, kur*a. Dotknij sobie, ale little bardzo.
Tajka siada Marconiowi na udach. Ten woła głośno: - Ej, nie dam się kur*a tak łatwo. To jest k***a mężczyzna. Mamo, wybacz mi! Tato, przepraszam, że zawiodłem jako syn. Bardzo przepraszam. Przysięgam, że jak zobaczę jego penisa to uciekam. Ej, ona się zbliża do moich ust. Nie dam ust. Ja widzę bardzo dużo męskich cech.
Niektóre fragmenty rozmów podczas transmisji Roślika i Marconia spisała aktywistka Maja Staśko.
Influencerzy występowali na transmisjach z akcesoriami firmy GBS. Marka zdementowała pogłoski, że współpracuje z mężczyznami.
Influencerzy nagrali prześmiewczy apel do prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Proszą polityka o wizę i wsparcie dla Tajek, z którymi nagrywają streamy. Roślik nazywa siebie i kolegów jako "osoby tolerancyjne i wspierające LGBT". Na filmie występują również osoby transpłciowe, które powtarzają wypowiedzi po streamerach z Polski. Nagranie jest poniżej wszelkiej krytyki.
Apel do Prezydenta RP od TransTV
TransTV. Transfobia, rasizm, seksizm i poniżenie
Jak to wszystko podsumować? Krótko. Marcoń i Roślik transmisjami z Tajlandii zasłużyli na miano patostreamerów. Ich treści są obrzydliwe, transfobiczne, seksistowskie, opierają się na najniższych instynktach. Influencerzy słownie upokarzają zaproszone Tajki, które nie rozumieją, o czym Polacy rozmawiają między sobą. Szkoda, że Twitch zezwala na rozwój takiego raka w internecie i jedynie stosuje półśrodki (ban na 24 godziny), które tylko nakręcają TransTV popularność.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół