Tommy Dorfman wyautowała się jako transpłciowa kobieta: "Tranzycja jest piękna"

Możecie ją kojarzyć z serialu "13 powodów", w którym wcielała się w rolę Ryana Shavera. Teraz Tommy Dorfman publicznie, w czwartkowym wywiadzie dla "Time", ujawniła się jako osoba transpłciowa.

Tommy powiedziała, że prywatnie identyfikuje się i żyje jako kobieta, a mówienie o tym, że dokonała coming outu jest dla niej właściwie zabawne, bo wcale nie czuje, że "gdziekolwiek wyszła". Pewnie dlatego, że przez ostatni rok dokumentowała swoją przemianę na Instagramie.

Najzwyczajniej w świecie nie czuła się na tyle bezpiecznie, nie czuła, że ma na to przestrzeń. Postanowiła więc po prostu działać i uwieczniać dochodzenie do tej wersji siebie, z którą identyfikowałaby się w stu procentach. W ten sposób stworzyła swoistą kapsułę czasu, pamiętnik z czasów przejścia.

Dorfman postanowiła używać zaimków ona/jej i nie zmieniać swojego imienia. Czuje się z nim bardzo związana - dostała je po swoim wujku i jak sama mówi: "Teraz staje się coraz bardziej Tommym". To tylko potwierdza to, o czym mówił Kacper Potępski - proces tranzycji u każdego wygląda zupełnie inaczej.

Oczywiście wciąż zmiany nie są dla niej łatwe. Obawia się np. ich skutków na polu zawodowym, bo jak sama powiedziała - nie jest zainteresowana graniem męskich ról. Na szczęście ma bardzo wspierającą społeczność, która na jej Instagramie podzieliła się z nią dobrym słowem i zachwytem. Sama też podziękowała wszystkim osobom transpłciowym, dzięki którym mogła znaleźć się w tym miejscu:

Także nam pozostaje się tylko cieszyć i uwzględniać zaimki, z którymi identyfikuje się Tommy - żeby przypadkiem nie dochodziło do takich nieprzyjemnych sytuacji jak z Halsey. Uważam, że droga Dorfam, to jak dokumentowała ją na Instagramie, jest naprawdę piękne i uczy nas, że poszukiwanie siebie jest procesem, który ma być zgodny tylko z nami. To my rozdajemy w nim karty. I to jest w tym wszystkim z jednej strony najcudowniejsze, z drugiej najtrudniejsze.