Tiktokerka wyrzucona z pracy przez nagranie z TikToka? "Uważajcie, bo stracicie robotę"
Polska tiktokerka miała zostać wyrzucona z pracy przez to, że nagrała śmieszkowy filmik… o warunkach w tejże pracy. Co mogło pójść nie tak?
Dużą część młodych ma konto na TikToku. W tym miejscu wybitnie łatwo o zdobycie sporej publiki. Każdy filmik - bez specjalnej promocji - może zdobyć tysiące wyświetleń.
Podobne
- Grabarz z TikToka wyjaśnia, czy ciało Elżbiety II śmierdzi w trumnie
- Czy 18 miesięcy stażu (za 1500 zł) to nadal staż? Tiktokerka o problemach z wejściem na rynek pracy w małych miejscowościach
- Wyzwolone Gen Z. Rezygnują z pracy na oczach tysięcy widzów
- Monika Kociołek zatrudniła się na budowie. Ile wytrzymała?
- Została zwolniona z pracy za brak bielizny? "Taki był komunikat"
O tym przekonała się tiktokerka z jeszcze do niedawna niezbyt popularnym kontem o nicku "zajebistadziewczyna.xyz". Sama podaje na TikToku swoje imię i nazwisko. Mowa o Mai Madej.
Tiktokerka "skomentowała" w śmieszkowy sposób swoją pracę
Kto nie miał złego dnia w szkole/pracy? No kto? Nikt? Dziękuję za uwagę. A że niektórzy chcą dać ujście swoim emocjom, czy też wykorzystać zły dzień na nagranie tiktoka, to powstają takie filmiki, jak ten od Mai.
W ubiegłym tygodniu dziewczyna dodała nagranie, na który w "śmieszkowy" sposób podchodzi do prośby szefowej, która miała - według słów tiktokerki - wezwać ją nagle do pracy w wolny dzień:
POV: Gdy szefowa prosi cię, żebyś przyszła do roboty w dzień, w którym masz wolne, bo nie mają smaków [lodów] do sprzedaży
Filmik został dodany z podkładem dźwiękowym ze słowami "człowieku, błagam Cię, ja w d*pie to mam".
Ergo, rozkładając kilkusekundowego tiktoka na czynniki pierwsze, dziewczyna ma gdzieś, że szefowa wzywa ją do pracy w dniu wolnym.
Maja twierdzi, że została zwolniona przez powyższego tiktoka xD
Zwolniona za tiktoka?
Maja na następny dzień "pochwaliła się", że jedyne siedem godzin po upoblicznieniu filmiku straciła pracę. Pomimo jej "słabych zasięgów", nagranie trafiło do osób związanych z branżą lodową. Te miały zacząć wypytywać szefową Mai "dlaczego chce wykorzystywać pracowniczkę". I w takich okolicznościach zajebistadziewczyna.xyz straciła swoją pracę. Ała.
Tyle razy mnie ostrzegali: uważaj, co wstawiasz do Internetu. Ale któż by się spodziewał, że osoba, która ma słabe zasięgi, siedem godzin po wstawieniu TikToka, straci robotę? - opowiada tiktokerka.
Tak, właśnie przez tego jednego tiktoka straciłam pracę. Tiktok się tak mocno wybił, że trafił do osób, które zajmują się tą branżą i zaczęli wydzwaniać do mojej szefowej, czy jestem jej pracownicą i dlaczego mnie wykorzystuje? Tylko skąd oni wiedzieli, gdzie i u kogo pracuję? Uważajcie, bo stracicie robotę - przestrzega Maja.
Dziwne i straszne zarazem
Tak, nawet (a może przede wszystkim) w 2022 roku musicie pamiętać, żeby UWAŻAĆ na to, co wrzucacie do Internetu. Nawet najmniejsza i najnudniejsza pierdółka może stać się viralem. Nie wiemy oczywiście, czy Maja mówiła prawdę o wykorzystywaniu czy zwolnieniu. to Internet, więc każdy może koloryzować, aby zyskać trochę sławy.
Pamiętajcie o tym, że według prawa pracy pracodawca może wezwać nas do pracy w waszym dniu wolnym, a nawet gdy jesteśmy na urlopie. Jednak może mieć to miejsce TYLKO, gdy "dojdzie do zdarzeń nieprzewidzianych", czy też w szczególnych przypadkach oraz gdy obecność tego pracownika jest niezbędna do realizacji zadań. Należy pamiętać, że decyzja musi być motywowana sytuacją wyjątkową, a sam pracownik może ubiegać się o odpowiednią rekompensatę np. za rezerwację biletów lotniczych, których przez telefon od szefa nie wykorzysta.
Jednak według mnie zwolnienie osoby za to, że nagrała filmik BEZ zdradzania nazwy firmy czy danych osobowych szefowej, jest przedziwne. Chociaż ten mały tiktok zebrał ponad 700 tys. wyświetleń na TikToku. Jak widać, trafił do osób, do których nie powinien był trafić.
A może dzięki takim sytuacjom pracodawca zastanowi się dwa razy zanim postanowi zadzwonić do nas poza godzinami pracy lub ściągnąć nas z urlopu?
Źródło: TikTok
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet