TikTok zbanowany? Aplikacja ma zniknąć z Apple i Google do 8 lipca
TikTok znowu zmaga się z zarzutami dotyczącymi gromadzenia danych. Federalna Komisja Łączności wezwała Apple i Google do skasowania aplikacji. Mają czas do 8 lipca, ale czy zastosują się do zaleceń?
Możecie nie pamiętać, że dwa lata temu Donald Trump planował zbanować TikToka. Aplikacji zarzucano, że gromadzi wrażliwe dane użytkowników bez ich zgody, co miało naruszać ich prywatność.
Podobne
- 15 lat minimum. Bez zgody rodziców nie skorzystają z TikToka, Instagrama i Snapa
- TikTok ukarany. Wszystko przez gromadzenie danych dzieci
- TikTok wprowadza ograniczenia w Polsce. Limity dotkną nieletnich
- TikTok wprowadza ograniczenie dla osób poniżej 18. roku życia
- TikTok zakazany w USA? Blokada chińskiej aplikacji jest bliska
Federalna Komisja Łączności właśnie postawiła sprawę jasno - Google i Apple mają zablokować TikToka. Mają czas do 8 lipca.
TikTok gromadzi nasze dane?
Gdy pisaliśmy o Trumpie, który chciał banować TikToka, wymienialiśmy powody stojące za jego decyzją. Jednym z głównych argumentów był ten dotyczący danych, które aplikacja miała nielegalnie gromadzić. W ten sposób miała naruszać prywatność użytkowników.
Wraz z wejściem nowej wersji IOS-a użytkownicy iPhonów mogą się dowiedzieć, które aplikacje nas szpiegują i skąd biorą nasze dane. Okazuje się, że TikTok (ale też Fruit Ninja, Sky Ticket, AliExpress i parę innych) pobierają dane ze Schowka, gdzie zostaje zapisane wszystko to, co skopiujemy. Innymi słowy, jeśli skopiujemy adres, link, numer telefonu - TikTok będzie o tym wiedział. A to narusza prywatność użytkowników.
Federalna Komisja Łączności (FCC) kontynuuje ten temat na fali kolejnych raportów, które niedawno opublikował BuzzFeed News. Wynika z nich, że pracownicy Chin wielokrotnie uzyskiwali dostęp do danych użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Aplikacja zaczęła zagrażać też bezpieczeństwu narodowemu.
Google i Apple mają usunąć TikToka
FCC postanowiła, że tym razem nie zostawi tej sprawy. Nakazała gigantom technologicznym, by zablokowali TikToka i tym samym powstrzymali wyciek danych użytkowników. Google i Apple mają czas do 8 lipca. Jeśli do tego czasu nie usuną TikToka, będą musieli się z tego wytłumaczyć.
Na Twitterze dostępny jest list komisarza FCC. Brendan Carr zwraca się w nim do dyrektorów generalnych Google i Apple, wyjaśniając, czemu muszą usunąć TikToka. Powołuje się na raporty, pisze o bezpieczeństwie narodowym i tajnych praktykach dotyczących gromadzenia danych.
Oczywiste jest, że TikTok stanowi niedopuszczalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego ze względu na rozległe gromadzenie danych w połączeniu z pozornie niekontrolowanym dostępem Pekinu do tych wrażliwych danych.
Nie znamy jeszcze stosunku TikToka, Google’a oraz Apple’a do stanowiska Federalnej Komisji Łączności. Zarzuty są jednak dość poważne, więc wszystkie te wielkie koncerny ostatecznie będą musiały jakoś zareagować.
Nie wiadomo również, jak odbije się to na naszym TikToku i czy w ogóle jakkolwiek na niego wpłynie. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie te zastrzeżenia, z pewnością przydałoby się jakieś dość jasne stanowisko samej aplikacji.
Źródło: Twitter, Dailymail
Popularne
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- Horrory, które zniszczą cię w Halloween. Nie oglądaj ich sam
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Druga edycja Vibez Creators Awards - magia powraca!
- Sombr naprawdę PRZESADZIŁ. Fani sprzedają bilety na jego koncerty





