"The Last of Us" odcinek szósty. Cliffhanger i piosenka, której się nie spodziewacie

Jeśli wciąż nie możecie się pozbierać po piątym odcinku "The Last of Us" i śmierci dość ważnych bohaterów, to może lepiej nie oglądajcie szóstego odcinka serialu. Tym razem na nasze ulubione postaci czeka coś znacznie gorszego niż purchlak.

W szóstym odcinku "The Last of Us" tak naprawdę główną rolę gra muzyka. Jakie znaczenie dla Joela i Ellie ma utwór, który jest grany pod koniec 6. odcinka serialu i co czeka na naszych bohaterów? Wskazówki twórcy umieścili już w pierwszym odcinku serii.

W szóstym odcinku "The Last of Us" Joel i Elli w końcu spotykają się z bratem głównego bohatera, Tommym (Gabriel Luna), którego poznaliśmy w pierwszym odcinku sezonu. Żeby zbytnio nie spoilerować, mogę tylko napisać, że to właśnie tutaj będziemy mogli obserwować, jak więź między głównymi postaciami serii się zacieśnia.

Choć początkowo 6. odcinek "The Last of Us" może sprawiać wrażenie dość przyjemnego i spokojnego, nie dajcie się zwieść. To tylko cisza przed burzą. Radzę porządnie przygotować się emocjonalnie na końcówkę szóstego odcinka, bo twórcy zaplanowali w scenariuszu naprawdę mocy cliffhanger.

Uprzedzam, że dalej czytacie na własną odpowiedzialność, bo pojawią się bardzo drobne spoilery. Pod koniec 6. odcinka "The Last of Us" Joel zostaje ranny podczas bójki. Choć bohaterom udaje się uciec przed niebezpieczeństwem, stan postaci granej przez Pedro Pascala jest naprawdę zły.

W końcowej scenie Joel upada na śnieg, a Ellie błaga go, by wstał, mówiąc: "Nie mogę tego zrobić bez ciebie". Za chwilę w tle usłyszymy piosenkę Depeche Mode "Never Let Me Down Again", w której również pada ta sama fraza. Uważni widzowie od razu zorientują się, że gdzieś ją już w "The Last of Us" słyszeli.

"Never Let Me Down Again" od Depeche Mode pojawiło się w pierwszym odcinku "The Last of Us", kiedy Joel, Ellie i Tess opuszczali Boston. Oczywiście utwór nie wraca w tym momencie historii tak po prostu. Ma nam wskazać pewną zmianę w fabule serialu. Na początku "The Last of Us", gdy mogliśmy usłyszeć piosenkę Depeche Mode, wiedzieliśmy, że to Joel od teraz będzie opiekował się Ellie. Teraz ich role się odwrócą.

Utwór jest również oczywistym nawiązaniem do sytuacji Joela. Bohater już raz "zawiódł" swoją córkę i nie udało mu się jej ochronić. Teraz, w tym krytycznym stanie, również zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie mógł pomóc Ellie.

O tym, czy "Never Let Me Down Again" z 6. odcinka stanie się tak samo popularne jak "Runnig Up That Hill" Kate Bush, które wróciło na szczyty list przebojów w 2022 roku dzięki "Stranger Things", przekonamy się pewnie za jakiś czas. Niemniej, już teraz widać, że utwór Depeche Mode ma dla twórców i bohaterów "The Last of Us" wyjątkowe znaczenie.

Źródło: mashable.com, dexerto.com