"The Last of Us" na HBO. Odcinek to 85 min. Mniej brutalny niż gra?
Serial "The Last of Us" zbliża się wielkimi krokami. Do premiery na HBO zostało tylko kilka tygodni. Co już wiemy o serii? Będzie mniej brutalnie, ale szokująco. Joel będzie "prawdziwym starszym facetem". A pierwszy odcinek potrwa tyle, co "Kryptonim Polska".
"The Last of Us" to serial od HBO na podstawie hitowej gry. Zapowiada się ogromny sukces, który zostanie zbudowany na przemodelowaniu fabuły i… rozgrywki (?) pod format serii. Co już wiemy o produkcji?
Podobne
Pierwszy odcinek "The Last of Us" potrwa 85 minut
"The Last of Us" nie będzie trwało tyle, co przeciętny serial. Długość pierwszego odcinka to 85 minut. Godzina i 25 minut, czyli prawie tyle, co niektóre filmy pełnometrażowe wyświetlane w kinach. Albo turecka telenowela.
Przykładowo "Kryptonim Polska" trwał tylko 86 minut, a czułem wtedy, jakbym był w kinie przez kilka lat.
Czy to pozwoli serii wzlecieć na poziomy gry?
"The Last of Us" będzie mniej brutalne niż gra
Pierwsza gra "The Last of Us" była całkiem brutalna. Oczywiście to nie był poziom juchy à la "Mortal Kombat", jednakowoż niektóre sceny śmierci, szczególnie naszych protagonistów, potrafiły zaskoczyć.
Jednak to ma się zmienić w serialu. Poziom przemocy i brutalności ma być niższy, by widz nie zatracił wrażliwośći, na to co ważne. Tego dowiedzieliśmy się z wywiadu z twórcami serii w magazynie "SFX", jak podał portal "Games Radar":
- Potrzebujemy pewnej ilości akcji lub przemocy, którą moglibyśmy wykorzystać w mechanice, abyś mógł połączyć się z Joelem. Wtedy naprawdę czułbyś, że jesteś połączony z tym awatarem na ekranie i widzisz świat jego oczami - mówi współtwórca serialu i wiceprezes Naughty Dog Neil Druckmann.
- Ale to nie istnieje w pasywnym medium. Jedną z rzeczy, które uwielbiałem słyszeć od [współtwórcy, Craiga Mazina] i HBO bardzo wcześnie, było: 'Usuńmy całą przemoc poza tą niezwykle istotną.' To pozwoliło, by ta przemoc miała jeszcze większy wpływ, niż ta w grze, bo kiedy wstrzymujesz się z pokazywaniem zagrożenia i widzisz reakcję ludzi na zagrożenie, to sprawia, że jest ono straszniejsze. A kiedy ujawniamy zainfekowanych i klikaczy, masz okazję zobaczyć, co doprowadziło do upadku ludzkości i dlaczego wszyscy są tak przerażeni - dodał.
Wartość ludzkiego życia ma być "wyższa":
- Kiedy grasz w sekcję, zabijasz ludzi, a kiedy umierasz, zostajesz odesłany do punktu kontrolnego. Wszyscy ci ludzie wracają, poruszając się w ten sam sposób. Oglądanie śmierci człowieka, moim zdaniem, powinno być inne niż oglądanie śmierci pikseli - tłumaczył Craig Mazin dla portalu "The New Yorker".
"The Last of Us. "Bella Ramsey miała być "idealnym castingiem"
Wywiad w magazynie "SFX" przyniósł także kilka informacji na temat jego współtwórcy, czyli Craiga Mazina, który wypowiedział się na temat castingu Belli Ramsey do roli Ellie oraz Pedro Pascala:
- Obsadzenie Ellie zajęło dłużej, ponieważ to trudniejsza rola. Próbowaliśmy zaleźć 14-letnią dziewczynę, a aktorstwo to niesamowicie trudna rzecz do wykonania, prawda? Strasznie łatwo jest to robić. Ale trudniej zrobić to dobrze. Ale naprawdę, naprawdę trudno jest zrobić to genialnie. A dzieci nie mają takiego doświadczenia życiowego. Trudno jest znaleźć dzieci, które mogą tę rolę pokazać - wyjaśniał Mazin. I dalej tłumaczył:
- Jedyny strach, jaki miałem, to dlatego, że gdy oglądałem jej przesłuchanie przed Neilem, byłem spanikowany, że mu się nie spodoba i będę musiał żyć do końca życia ze świadomością, że nie możemy mieć najlepszej Ellie ever. Ale na szczęście on ją pokochał. A my nie mogliśmy trafić lepiej. Ona jest po prostu najbardziej niezwykłą aktorką.
Nakreślona została też postać Joela:
- Rozmawialiśmy o tym, jak bardzo życie Joela wpłynęłoby na niego fizycznie. Tak więc, z powodu wystrzału ma problemy ze słuchem po jednej stronie. (...) Jego kolana bolą go za każdym razem, gdy wstaje. (...) Wydaje mi się, że jest taki ton, w którym Tom Cruise może zrobić wszystko - mówił dla "The New Yorker".
Okazało się też, że Bill ma dostać więcej miejsca na swoją historię romantyczną z Frankiem:
- Tak jak niesamowity jest ten odcinek, tak będą fani, którzy będą zdenerwowani tą historią" - powiedział Druckmann w "The New Yorker". - Historia, którą opowiadamy jest autentyczna dla świata - dodał.
"The Last of Us". Premiera 15 stycznia na HBO Max
Pierwszy odcinek serii opartej na hitowej grze "The Last of Us: pojawi się na platformie HBO Max już 15 stycznia 2023 roku. Pierwszy sezon będzie zawierał aż 10 odcinków, wydawanych co tydzień.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku