Taylor Swift oszustką? Manuela: teledysk do "Anti-hero" to plagiat

Choć album Taylor Swift "Midnights" został naprawdę dobrze przyjęty i pobił rekordy odtworzeni, m.in. na Spotify, artystka musi się mierzyć z pewnymi kontrowersjami dotyczącymi teledysku "Anti-Hero".

Najpierw Swift została oskarżona o fatfobię w związku z jedną sceną pojawiającą się w teledysku, a teraz inna piosenkarka posądziła ją o plagiat.

Teledysk do pierwszego singla promującego album "Midnights" Swift wymyśliła i wyreżyserowała sama. "Anti-Hero" miało koncentrować się na jej problemach z postrzeganiem samej siebie.

Teraz pojawiły się wątpliwości, czy historia zaprezentowana w teledysku utworu nie jest plagiatem. Alternatywna i mało znana piosenkarka Manuela oskarżyła Swift o to, że skopiowała kilka pomysłów z jej 14-minutowego teledysku do piosenki "Glimmer", który pojawił się w kwietniu tego roku.

Na Instagramie przestawiła wideo, które porównuje oba filmy i pyta, czy znalazła się na moodboardzie do pomysłów na "Anti-hero". Przykładem plagiatu miałaby być m.in. sceny na dachu, olbrzymka Taylor Swift, a nawet talerze.

Fani są dość podzieleni, co do zarzutów Manueli. Zauważają, że Swift nie raz już używała wątku, w którym pokazywałaby kilka wersji siebie. Inni jednak twierdzili, że liczba podobieństw między teledyskami jest zbyt duża.

Cóż, to z pewnością mało prawdopodobne, że Swift natrafiła na teledysk artystki, która jest naprawdę mało znana, ale oczywiście nie można wykluczyć takiego scenariusza. Moim zdaniem, wideo, które zmontowała Manuela jest mało przekonujące.

Szczególnie, jeśli do tego wszystkiego doda się to, że Taylor w teledysku do "Anti-hero" rzeczywiście przedstawia problemy, z którymi zmaga się w swoim życiu. Zobaczymy, czy i w tym przypadku sprawa skończy się pozwem, czy może tym razem Swift nie będzie musiała udawać się do sądu.