Ojciec Taylor Swift zaatakował paparazzi? Trwa postępowanie policji

Troskliwy rodzic jest w stanie zrobić dla swojego dziecka prawie wszystko. Nieważne, czy dziecko ma dwa latka i dopiero poznaje świat, czy jest dojrzałą kobietą odnoszącą sukcesy na arenie światowej. Potomek to potomek, o którego dobro trzeba dbać bez względu na konsekwencje.

Czy dobra passa Taylor Swift zostanie przerwana? Artystka jest obecnie u szczytu swojej kariery. Jej światowa trasa koncertowa The Eras Tour osiągnęła największe w historii zarobki w wysokości 1,04 mld dol. Taylor Swift ma na swoim koncie także 13 nagród Grammy.

Artystka spotyka się obecnie z Travisem Kelcem, zawodnikiem futbolu amerykańskiego i dwukrotnym zwycięzcą Super Bowl. Ich relacja rozpoczęła się po tym, jak sportowiec powiedział podczas podcastu, że był na koncercie Swift z bransoletką, na której zapisał swój numer telefonu. Wówczas nie udało mu się przekazać ozdoby do artystki.

Ich związek stał się publicznym po tym, jak Swift pojawiła się na meczu Kansas City Chiefs. Wokalistka zmieniła także tekst piosenki "Karma" podczas koncertu, na który zaprosiła Kelce. Swift zaśpiewała wówczas: "Karma to facet z Chiefs wracający prosto do mnie do domu" zamiast "Karma to facet na ekranie wracający prosto do domu, do mnie". Teraz jednak z pewnością można powiedzieć, że Taylor posiada numer telefonu Travisa.

Taylor Swift przebywa obecnie w Sydney, gdzie występuje na Accor Stadium. Koncerty w największym mieście Australii i Oceanii były zarazem największymi występami w historii Swift. Na Accor Stadium mieści się ponad 83 tys. osób. Razem z gwiazdą Australię odwiedza jej ojciec, Scott Swift. Mężczyzna, jak sama Taylor mówi, jest typem ojca, który nie pominie żadnego występu dziecka. Makler papierów wartościowych troszczy się o dobro swojej jedynej córki i nie uznaje kompromisów.

Czarne chmury zawisły nad głową Scotta Swifta. Mężczyzna został oskarżony o napaść na paparazzi. Swift miał uderzyć 51-letniego fotografa w twarz o godzinie 2.30 27 lutego po tym, jak mężczyzna chciał zrobić zdjęcia Taylor Swift. Rzecznicy artystki odnieśli się do sytuacji w komentarzu dla E! News: "Dwie osoby agresywnie przepychały się w stronę Taylor, chwytając jej pracowników ochrony i grożąc, że wrzucą pracownicę do wody". Uderzony fotograf nie wymagał interwencji lekarskiej.

Obecnie sprawę bada australijska policja. 51-letni fotograf został zidentyfikowany jako Ben McDonald. Mężczyzna zgłosił sprawę do służb, w związku z tym funkcjonariusze przyglądają się sprawie. Nie wiadomo, czy Scott Swift usłyszy zarzuty. Wiele osób uważa, że mężczyzna działał w obronie najbliższych, w związku z czym nie powinien ponosić odpowiedzialności. Inni z kolei podkreślają, że nic nie usprawiedliwia przemocy fizycznej, jakiej dopuścił się ojciec wokalistki.

Nie wiadomo, czy trwające postępowanie wpłynie na dalszą część trasy The Eras Tour. Taylor Swift 2 marca powinna wystąpić w Singapurze. Artystka ma tam zaplanowane sześć koncertów. Następnie wokalistka przyleci do Europy. 9 marca Swift wystąpi w Paryżu, a następnie uda się do Sztokholmu.