Szkoła podstawowa inscenizuje zbrodnię w Katyniu. "Dzieciom serwuje się traumy"
Pewna szkoła podstawowa w województwie kujawsko-pomorskim przygotowała spektakl na temat zbrodni katyńskiej. W przedstawieniu wzięły udział dzieci z Ukrainy. Sprawę nagłośniła Alina Czyżewska, aktywistka Watchdog Polska.
Alina Czyżewska opisała spektakl, który przygotowała pewna szkoła podstawowa w województwie kujawsko-pomorskim. Tematem przedstawienia była zbrodnia w Katyniu - ludobójstwo dokonane przez radzieckich żołnierzy na ponad 20 tys. Polakach w trakcie II wojny światowej. Pierwsze medialne publikacje sugerowały, że dzieci z Ukrainy zagrały katów z Armii Czerwonej. Czyżewska dowiedziała się, że tak nie było.
Podobne
- Dzieci z Ukrainy wyzwaniem dla szkół. Jest ruch Unii Europejskiej
- Szkoła w Chmurze ma kłopoty? Kuratoria zapowiadają kontrole
- Zakaz używania młodzieżowego slangu? Szkoła nie ma wątpliwości
- Osiem gwiazdek w szkole. Nauczycielka w sporze z nastolatką
- Strajk w oświacie. Nauczyciele wyjdą na ulice w symbolicznym dniu
- Trudno znaleźć uzasadnienie pedagogiczne takiej inscenizacji, a wręcz rodzi ona pytania o dobro dzieci - ocenia Czyżewska. - Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, postawę moralną i obywatelską, z poszanowaniem godności osobistej ucznia.
Instytucje unikają odpowiedzi
Aktywistka napisała na Facebooku: - Jako aktorka pragnę podkreślić, że profesjonalni aktorzy (...) pracując nad scenami obciążającymi emocjonalnie, przygotowują się do tego w szczególny sposób, korzystając z narzędzi, które posiedli w toku studiów i nauki zawodu. Nakazywanie tak małym dzieciom odgrywania takich scen, jest czynieniem szkody dzieciom i naruszaniem ich dobra.
Czyżewska kontaktowała się w sprawie przedstawienia z kuratorium oświaty. Wizytatorka miała powiedzieć: - To jest faux pas ze strony rodziców, że ktoś przekazuje pani te informacje. - Aktywistka dzwoniła do szkoły i do urzędu miasta, ale instytucje unikają odpowiedzi na jej pytania.
"Pantomima wyrażająca mord w lesie katyńskim"
Autorką scenariusza przedstawienia jest dyrektorka szkoły. Według opisu, który znajduje się na profilu placówki na Facebooku, przedstawienie było "kompilacją wierszy, autentycznych listów katyńskich pisanych przez dzieci, żony i żołnierzy, scenek dialogowych dziejących się w jenieckim obozie oraz utworów muzycznych. Kulminacją była pantomima wyrażająca mord w lesie katyńskim".
- Czy tylko mi się to wydaje chore, że dzieciom, dla zadowolenia władz i innych dorosłych na stołkach, serwuje się traumy i stygmatyzowanie? Patrząc na zdjęcia i na tę widownię, na dzieciaki użyte do uświetniania dnia i realizowania agendy dorosłych, czuję obrzydzenie - ocenia Czyżewska.
Czyżewska twierdzi, że kuratorium odpowie na jej pytania w sprawie spektaklu w ciągu 30 dni. Z kolei szkoła ustosunkuje się do kwestii w ciągu 14 dni.
Źródło: Alina Czyżewska/Facebook
W temacie społeczeństwo
- Streamerka urodziła dziecko podczas transmisji. CEO Twitcha gratuluje
- Znaleźli ciała dwóch nastolatek. Uprawiały subway surfing
- Tampony z gąbki morskiej przejmują social media? Ginekolodzy biją na alarm
- Influencerzy wspierają program dla młodych. Pojawili się na gali podsumowującej "Godzinę dla MŁODYCH GŁÓW"
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Taki przyjaciel to skarb? Patec wpłacił gigantyczną kaucję za OjWojtka
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Fotograf oskarżył Jeleniewską o kradzież zdjęcia. "To jest po prostu patologia"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Prankował obcych ludzi strzykawką. Teraz tego żałuje