Szalone plany lekcji. "Kończę o 20:45, zaczynam o 7:15"
Uczniowie dzielą się planami lekcji w internecie. Standardem jest: religia w środku zajęć, lekcje do późnych godzin wieczornych, nawet do godz. 21. - Konsekwencje dla zdrowia psychicznego i jakości nauki będą straszne - mówi w rozmowie z Vibez.pl psycholog dziecięcy.
47 Liceum Ogólnokształcące w Łodzi. Klasa I A zajęcia o godzinie 7:15 zaczyna trzy razy w tygodniu. W środę przedmiot język polski jako język obcy – dla uczniów z Ukrainy - trwa do 20:45. Następnego dnia w szkole muszą być już o 8.
Podobne
- Czarnek ocenia kolejny rok szkolny. Zdał do następnej klasy? [OPINIA]
- Ubezpieczanie od hejtu dla dziecka i nastolatka coraz popularniejsze
- Dlaczego młodzież NIE chce wracać do szkoły? Nie tylko "bo mi się nie chce", ale też…
- Dzień Nauczyciela 2022. Nie chcą kwiatów. Chcą byś wysłał "Kartkę do Czarnka"
- Czarnek zastąpi naukę o zdrowiu psychicznym strzelaniem? Posłowie alarmują
Plany lekcji w roku szkolnym 2022/2023
To nie jest nawet 12 godzin przerwy między momentem, gdy opuścili placówkę, a muszą być w niej ponownie. Plan stawia przed nimi wymagania, które ledwo zmieściłyby się nawet w stworzonym dla dorosłych kodeksie pracy. Ten zakłada, że pomiędzy zmianami musi być co najmniej 11 godzin przerwy. O tej sytuacji doniósł nam jeden z uczniów.
Mama 15-letniego ucznia technikum umieściła na Facebooku jego plan zajęć. Te najwcześniej kończą się o 16:45, a we wtorek trwają do 21:15. Tego dnia dwie ostanie lekcje to matematyka. Na pocieszenie: jego klasa dwa razy w tygodniu zajęcia zaczyna dopiero o 12:40.
Uczeń technikum ze Zespołu Szkół nr 1 w Bohni na Twitterze pokazał swój plan. Chodzi do pierwszej klasy, która trzy razy w tygodniu zajęcia zaczyna o 12:40, a raz o 13:30. Codziennie uczniowie lekcje kończyć będą o 19:20.
Interia donosi z kolei o szkołach w Opocznie i Wejherowie, które zajęcia zaplanowały w soboty, dając jednocześnie uczniom wolny poniedziałek.
W wielu szkołach, choć to sprzeczne z zaleceniami kuratoriów, religia jest w środku zajęć. Są też plany, w których wiele przedmiotów nie ma wpisanego stałego nauczyciela. Jest za to zastępstwo. Dyrektor nadal poszukuje odpowiedniego kandydata do pracy.
Psycholog: To będzie miało konsekwencje
Powód? Kryzys kadrowy w polskiej szkole. Jak donosi branżowy portal "Głos Nauczycielski", 26 lipca 16 polskich kuratoriów prezentowało na swoich stronach internetowych 20 tys. ofert pracy dla nauczycieli. Zeszłoroczny szczyt wakatów w szkolnictwie wyniósł 13 tys. Efekt jest taki, że dyrektorzy plany lekcji muszą dopasować do nauczycieli, którzy pracują w kilku placówkach na raz.
Jak mówi Igor Wiśniewski, znany psycholog dziecięcy z Łodzi, efekty dla zdrowia psychicznego, ale i nauczania uczniów będą opłakane.
- Gdy patrzę na te plany zajęć jestem przerażony. To wydaje się niewykonalne, a na pewno nie zostanie bez wpływu na ucznia, który w tym wieku powinien spać 11 godzin na dobę. Oczywiście nastolatkowie rzadko aż tyle śpią. Ale to nie zmienia faktu, że przy takim planie zajęć nie sposób wymagać od dziecka, żeby było wydolne. Faktem jest, że wymaganie gotowości kognitywnej, czyli poznawczej, tego, żeby przy takim planie dnia było w gotowe do nauki, zapamiętywania, analizy, czy innej wymagającej aktywności intelektualnej jest absurdem - mówi Wiśniewski i dodaje, że tak samo szkodliwe, jak praca o późnych godzinach wieczornych, jest ta wykonywana wcześnie rano.
Neurolog Steven Lockley w wypowiedzi dla serwisu "Today" podkreśla, że wczesne godziny rozpoczęcia zajęć szkolnych pozbawiają nastolatków snu. Młode osoby kładą się spać później. Jest to związane nie z kaprysem, a ich rytmem dobowym, który zmienia się w okresie dojrzewania. Kiedy więc nastolatkowie muszą wstać wcześnie na lekcje, nie wysypiają się na tyle, aby funkcjonować w szkole w prawidłowy sposób.
- Jeśli się nie wysypiasz, nie możesz się uczyć. Wniosek? Jakościowy sen poprawi czujność i koncentrację w szkole - mówi Lockley, cytowany przez "Today".
Jak podaje serwis "Bloomberg", powołując się na ustalenia ekspertów, poziom czujności nastolatków na porannych lekcjach jest porównywalny z poziomem czujności dorosłego wybudzonego o 4 nad ranem.
Tymczasem minister edukacji Przemysław Czarnek, twierdzi, że żadnego kryzysu kadrowego w szkole nie ma.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku