Sprzedawała nudesy na Reddicie. Tajemnicza influencerka zawiodła kukoldów

Poznajcie Claudię, 19-letnią influencerkę, która jeszcze niedawno sprzedawała nagie fotki na Reddicie. Użytkownicy serwisu zachwycali się jej urodą, a niektórzy płacili nawet za jej nudesy. Podczas gdy większość z nich obsypywała rzekomą kruczowłosą dziewczynę komplementami, inni zwrócili uwagę na to, że ta jest w rzeczywistości tworem sztucznej inteligencji.

"Dla tych, którzy nie są świadomi, zamierzam zabić waszą fantazję. To jest dosłownie kreacja SI, jeśli pracowaliście z modelami obrazów SI i zajmowaliście się tworzeniem własnych wystarczająco długo, możecie to stwierdzić na 10000 proc." - skomentował jeden z użytkowników Reddita pod selfie Claudii.

Konto "Cl4ud14" zamieszczało głównie treści dla dorosłych, w tym lubieżne zdjęcia, które skłaniały internetowych kukoldów do interakcji. Rolling Stone dotarł do dwójki studentów informatyki podających się za twórców Claudii, którzy poprosili o zachowanie anonimowości.

W rozmowie z serwisem zdradzili, że konto zostało założone jako żart po przeczytaniu o mężczyźnie, który zarobił 500 dol., wykorzystując zdjęcia prawdziwych kobiet. Cwani studenci sprzedając wygenerowane przez SI nagie zdjęcia Claudii, zarobili około 100 dol., zanim ta została zdemaskowana. Do jej stworzenia posłużyło narzędzie Stable Diffusion.

- Można powiedzieć, że całe to konto jest tylko testem, aby sprawdzić, czy można oszukać ludzi za pomocą zdjęć SI - przekazali studenci stojący za Claudią. - Można to porównać do vtuberów, który tworzą własne postacie i grają jako zupełnie inna osoba. Szczerze mówiąc, nie sądziliśmy, że zyska to tak dużą popularność - dodali.

Przypadek Claudii - obok papieża w stylowej puchowej białej kurtce - pokazuje, w jak dziwnych czasach przyszło nam żyć. Coraz trudniej jest odróżnić fikcję od prawdy, a zaawansowane narzędzia SI tylko wzmagają ten stan rzeczy. Przyszłość może okazać się jeszcze bardziej zagmatwana, więc niech będzie to przestroga dla każdego, że nie wszystko, co widzimy w sieci, jest prawdziwe.