"She-Hulk" odcinek 1, recenzja.

"She-Hulk" od Disney +. Bruce Banner wrócił, a my mamy genialną prawniczkę [RECENZJA]

Źródło zdjęć: © Kolaż: Vibez, YouTube
Oliwier NytkoOliwier Nytko,18.08.2022 15:30

"She-Hulk" pojawił się właśnie na Disney+. Po pierwszym odcinku wydaje nam się, że to najlepszy komediowy serial od czasów "Moon Knight".

Platforma Disney+ i seriale od MCU? "Moon Knight" oraz "Loki" wyróżniały się jakością, ale reszta serialowych produkcji MCU na Disney+ zbierała raczej negatywne opinie.

Jak będzie w przypadku przygód kuzynki Bruce’a Bannera? Za nami pierwszy odcinek "She-Hulk", który wróży świetną odmianę od typowych produkcji MCU, a jednocześnie idealną ofertę dla największych fanów Marvela.

"She-Hulk" na Disney +. Odcinek 1: Normalny poziom gniewu

"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę
"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę (YouTube)

Pierwszy odcinek wprowadza nową postać do uniwersum Marvela. Chodzi o kuzynkę Hulka, Bruce’a Bannera, Jennifer Walters. Spoilerem nie będzie napisanie, że kobieta uzyskuje moce poprzez zakażenie się krwią Bruce’a. To sprawia, że Jennifer jest w stanie przemienić się w kobiecą formę Hulka, tutaj She-Hulk.

"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę
"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę (YouTube)

Pierwszy odcinek serii zadaje się kreować bardziej komediowy ton. Luźniejszy, wręcz sitcomowy - oczywiście względem tego, co widzieliśmy ostatnio w MCU. Jennifer łamie czwartą ścianę, dopowiada widzom odrobinę historii.

Pierwszy odcinek "She-Hulk" jest standardowym wprowadzeniem. Ot, kilka chwil na sali sądowej, bez wgłębiania się w szczegóły pracy prawniczki. Będzie na to jeszcze czas, bowiem pierwszy sezon ma składać się z  aż dziewięciu odcinków.

"She-Hulk" opowiada na najważniejsze pytania o Hulku

"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę
"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę (YouTube)

Dla fanów najważniejszym pytaniem było to o rękę Hulka, która miała doznać permanentnych obrażeń w "Avengers: Endgame". Tutaj ten problem został rozwiązany szybko, mądrze oraz sensownie, co jest także nowością dla MCU.

"She-Hulk". Efekty komputerowe nie są najwyższych lotów

"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę
"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę (YouTube)

Efekty specjalne, także te użyte do kreowania w postaci Jennifer jako She-Hulk, nie są idealne. Jest o wiele lepiej, niż na trailerach, ale do perfekcji trochę brakuje.

Za to sama Tatiana Maslany, grająca Walters, kradnie show. Mark Ruffalo to klasa, ale jego wystąp w pierwszym odcinku "She-Hulk" to podobno 90 proc. jego występu w całym sezonie.  Tatiana będzie z nami najpewniej przez cały czas… i bardzo dobrze. Świetnie się wciela w prawniczkę, jeszcze lepiej w kobiecą wersją Hulka. Charyzmatyczna, ekspresyjna, wręcz perfekcyjna.

Dajcie szansę "She-Hulk". Warto.

"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę
"She-Hulk", odcinek 1 - recenzja. Witamy nową prawniczkę (YouTube)

Wygląda na to, że dostaliśmy wreszcie przyjemny serial ze świetnymi aktorami z MCU. Wreszcie, bo większość ostatnich produkcji była albo mroczną przeprawą z zemstą w tle ("Loki", "Hawkeye"), serialem dla młodzieży rodem z Nickelodeona ("Ms. Marvel"), czy standardowym filmem akcji ("The Falcon and The Winter Solider").

"She-Hulk" zapowiada się na przyjemną i wciągająca przygodę z zieloną prawniczką. Serial "She-Hulk" obejrzycie na platformie Disney+, która jest dostępna w Polsce od czerwca 2022 roku.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Nie ma takiego słowa jak "prawniczka". To jest kobieta prawnik.
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się