"Loki" S01E06: Finał i nowy początek dla MCU
"Loki" S01E06 to zakończenie pierwszego mocnego serialu z MCU. Dosłownie mamy nowy porządek w uniwersum. Co to był za serial.
Oto ostatni odcinek w pierwszym sezonie "Lokiego". I spodziewajcie się spoilerów. Wręcz morza spoilerów oraz opinii. Dlatego lepiej najpierw obejrzeć ten sezon (bo warto), a potem przyjść tutaj. Dalszą część czytacie na własną odpowiedzialność.
Drugi sezon nadchodzi!
Zaczynam od dosłownie ostatniej sceny, ale trzeba to powiedzieć. Tom Hiddleston powróci. Znając życie Sylvie też. Najważniejszą rzeczą z ostatniego odcinka jest nowy porządek w MCU.
Akcji w "Loki" S01E06 jest mało. Wręcz jej nie ma (oprócz kilku minut walki 1 na 1). To typowy odcinek, który ma stworzyć podwaliny pod następne lata w kinowym uniwersum Marvela.
Kang
Szósty odcinek to nic innego, jak wprowadzenie kolejnego antagonisty. "Kang Zdobywca", czy też bardziej z oryginału "Kang, The Conquerer" to najpotężniejszy wróg Avengerów z komiksów. Epizod wyjaśnia jego historię. Świetne wprowadzenie i wytłumaczenie, dlaczego będzie on "tym złym".
Co wiemy po ostatnim odcinku?
- Loki i Sylvie są znowu rozdzieleni.
- Wersja Kanga przewodzi teraz TVA.
- Loki jest w innym wymiarze (?) lub w zmienionej rzeczywistości.
- Linia czasu rozgałęzia się w zatrważającym tempie.
- Drugi sezon "Lokiego" został oficjalnie zapowiedziany.
"Loki" był najlepszą podróżą w MCU
Tutaj znajdzie się dużo "naj". Nic na to nie poradzę.
Aktorstwo na najwyższym poziomie. Tom Hiddleston, Sophia Di Martino i Owen Wilson stworzyli majstersztyk. Dla mnie są to obecnie najlepsi aktorzy z seriali MCU. Nie grają drewna, a wręcz bawią się swoimi rolami. Na plus także aktor, który dołączył na koniec: Jonathan Majors jako Kang. Brawa! Mimo że jest to poważna postać, to wniósł do jej charakteru znaczące elementy, m.in. humor. Nie jest tajemnicą, że Jonathan powróci ze swoją rolą w nadchodzącym filmie "Ant-Man and the Wasp: Quantumania". Tam powinniśmy zobaczyć więcej Kanga.
Kurczę, nie mogę teraz się doczekać tego, jak zostanie poprowadzony wątek romantyczny Lokiego i Sylvie.
Efekty specjalne i grafika komputerowa wygrały ten serial
Jestem zadziwiony oprawą. Marvelowi udało się sprowadzić jakość ich największych filmów do seriali. Nawet jeżeli mowa o krótkiej formie (bo sezon 1 ma jedyne 6 epizodów), to efekty są niesamowite. Wszystkie zaklęcia bohaterów, teleportacje, iskry… można byłoby mówić i mówić. Będzie mi teraz tego bardzo brakowało.
Musicie zobaczyć "Lokiego"
Jeżeli jesteście fanami MCU, to pewnie już go widzieliście. Jednak dla tych, co nie widzieli - stanowi on świetny wstęp dla każdego, kto poszukuje ciekawej rozrywki i jara się motywami sci-fi. To nie jest kolejny przyziemny serial jak "The Falcon and the Winter Solider" czy nudny jak "WandaVision".
"Loki" to najlepszy serial od Marvela. Przebił on nawet mojego ukochanego "Daredevila".
Serial "Loki" możecie obecnie obejrzeć jedynie na platformie Disney+. Niestety nie jest ona dostępna w tym momencie w Polsce. Najlepszą metodą na obejrzenie m.in. "Lokiego" czy "The Falcon and The Winter Solider" to szybka przejażdżka do Niemiec.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw