Selena Gomez je co chce i nie zamierza przejmować się swoją wagą: "Jestem idealna"
Selena Gomez promuje ciałopozytywność i jedzenie bez wyrzutów sumienia. Piosenkarka zamówiła porządny zestaw z sieci fast food, dzieląc się przy okazji swoimi przemyśleniami dotyczącymi ciała.
Selena Gomez ruszyła ze stroną internetową, która ma pomagać wszystkim osobom zainteresowanym dbaniem o zdrowie psychiczne. Niedawno opowiedziała też o tym, co zmieniło się w jej podejściu po czteroletniej przerwie od social mediów. Okazuje się, że teraz z pewnością nie przejmuje się już fatfobicznymi komentarzami.
Podobne
- Selena Gomez kontra Hailey Bieber. Czemu Gomez znika z social mediów?
- Selena Gomez nie wytrzymała hejtu. "Nie znacie mojej historii"
- Ciałopozytywna Selena Gomez w stroju kąpielowym pokazuje, że nie powinniśmy wstydzić się blizn
- "Selena Gomez: My Mind and Me". Wkrótce premiera dokumentu
- Selena Gomez pozwie The Weeknd? Wszystko przez "The Idol"
Gomez nagrała filmik, w którym wypowiada się na temat swojego aktualnego podejścia do ciała i dzieli się tym, co zamierza zjeść bez żadnych wyrzutów sumienia.
Selena Gomez i jej ciałopozytywne podejście do życia i jedzenia
Gomez od dawna zmaga się z różnymi zdrowotnymi problemami. Piosenkarka choruje na toczeń, co niestety bardzo wpływa na jej wagę. Odkąd bierze leki, jej ciało znacznie się zmieniło, co wpłynęło też na jej podejście do tego tematu.
Choruję na toczeń, zmagam się z problemami nerek i wysokim ciśnieniem. Przez kłopoty ze zdrowiem zaczęłam zwracać uwagę na kwestie związane z tym, jak patrzy się na ciało.
Selena od dawna promuje ciałopozytywne podejście - stworzyła nawet specjalną kolekcję strojów kąpielowych. W jednym z nich zapozowała nawet do zdjęcia na Instagramie, pokazując, że nie wstydzi się ani tego, jak wygląda jej ciało, ani blizn, które je zdobią.
Selena Gomez będzie jadła, co chce
Na najnowszym filmiku Selena otwarcie mówi o jedzeniu, które zamówiła. W zestawie z popularnej restauracji fast food dostała bardzo porządną porcję jedzenia i postanowiła zjeść ją bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.
Starałam się utrzymać szczupłą sylwetkę, ale wybrałam się do Jack in the Box i wzięłam cztery tacosy, trzy sajgonki, krążki cebulowe i kanapkę z pikantnym sosem.
Selena nie zamierza przejmować się negatywnymi komentarzami dotyczącymi jej wyglądu, bo jej waga zupełnie jej nie obchodzi. Twierdzi, że zawsze znajdzie się jakieś "ale", tylko że ona sama uważa, że jest idealna taka, jaka jest.
Tak naprawdę nie obchodzi mnie moja waga, bo ludzie i tak na nią narzekają. "Jesteś zbyt drobna", "Jesteś za duża", "To nie pasuje na ciebie", bla bla bla. Jestem idealna taka, jaka jestem. Jaki jest morał tej historii? Żegnaj.
Życzymy wam dokładnie takiego samego podejścia do własnego ciała, jakie ma Selena Gomez. Ciałopozytywność to coś, co przydałoby się wszystkim, nawet naszym dwudziestoletnim influencerkom (tak, mam na myśli Lexy i Natsu). Jedzcie, co chcecie i nie czujcie się z tego powodu winni/winne.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Julia Żugaj ma nowego chłopaka? "Jest dla mnie teraz ogromnym wsparciem"