Selena Gomez kontra Hailey Bieber. Czemu Gomez znika z social mediów?

Selena Gomez raczej stara się unikać dram w sieci. Piosenkarka znana jest ze swojego ciałopozytywnego podejścia, o czym świadczy jej ostatni apel do hejterów. Gomez równie często zabiera głos w sprawie zdrowia psychicznego, do którego odnosiła się chociażby w dokumencie "Selena Gomez: My Mind & Me".

Niestety fani postów i TikToków od Seleny będą musieli na chwilę obyć się bez swojej ulubionej gwiazdy. Gomez ogłosiła, że robi sobie przerwę od social mediów. Wszystko przez dramę z Hailey Bieber i Kylie Jenner.

Wierzcie lub nie, ale wszystko zaczęło się od brwi. We wtorek 22 lutego Gomez opublikowała nagranie, w którym pokazuje brwi po dość średnio udanej laminacji. Piosenkarka podpisała filmik: "Chciałabym być tak ładna jak Bella Hadid". Na Instagramie Selena tego samego dnia wrzuciła również zdjęcie Belli, które oznaczyła "#girlcrush".

W sieci pojawiły się potem informacje, że Kylie Jenner i Hailey Bieber naśmiewają się na Instagramie z brwi Gomez. Jenner zaprzeczyła tym twierdzeniom na TikToku, a Selena skomentowała nagranie pisząc, że jest jej fanką. To jednak w zasadzie tylko początek tej dramy, bo Jenner odgrywa w niej drugoplanową rolę. W tym wszystkim chodzi o Bieber, z którą Gomez od dawna ma napiętą relację.

Chodzi oczywiście o facetów, a konkretniej o Justina Biebera. Według plotek, to właśnie przez Hailey związek Gomez z piosenkarzem miał się rozpaść. Oczywiście panie nigdy nie odniosły się do sytuacji i poza zmianami w "obserwowanych" na Instagramie, w zasadzie do niczego większego między nimi nie doszło.

Ostatecznie jednak ostatnia drama z brwiami Gomez sprawiła, że fani zaczęli odgrzebywać przeszłość i szukali połączeń między artystkami. Tak trafili na filmik, w którym Hailey krytykuje Taylor Swift.

Konkretniej chodzi o nagranie, w którym żona Biebera wykonuje gest kojarzący się z wymiotowaniem, gdy jeden z prowadzących programu "Drop The Mic" wspomina o Taylor. A że nie od dzisiaj wiadomo, że Swift i Selena są dobrymi przyjaciółkami, nikogo nie powinno dziwić, że gwiazda "Zbrodni po sąsiedzku" zaczęła bronić autorki "Midnights".

"Przykro mi, moja przyjaciółka była i będzie jedną z najlepszych w tej grze" - napisała pod filmikiem ze zdarzenia Gomez.

Do tego wszystkiego internauci zaczęli wyciągać nagranie, na którym Bieber odnosi się do hejtu, który spadł na Gomez po tym, jak wrzuciła zdjęcie w stroju kąpielowym. Na filmiku dotyczącym się do tego zdarzenia Hailey razem z Jenner powiedziała: "Nie mówię, że na to zasłużyła, ale Bóg ma zawsze dobre wyczucie czasu". Potem nagranie szybko usunięto, ale jak wiemy, fani tak łatwo nie zapominają.

Selena Gomez ostatecznie chyba stwierdziła, że ma już jednak trochę dość tej dramy z niczego. Na transmisji na żywo na TikToku ogłosiła, że robi sobie przerwę od social mediów. Stwierdziła, że jest już za stara na takie dramy. Wszystkie filmiki odnoszące się do brwi i Hailey również zniknęły z jej konta.

- Robię sobie przerwę od mediów społecznościowych, bo to trochę głupie, a ja mam 30 lat. Jestem na to za stara. Ale bardzo was kocham i zobaczę się z wami wcześniej niż później. Po prostu muszę odpocząć od tego wszystkiego - mówiła Selena na TikToku.

Może i Gomez na chwilę zniknęła z social mediów, ale to nie oznacza, że konsekwencje dramy się skończyły. Po tym wszystkim, co wydarzyło się w ostatnim tygodniu, fani i celebryci masowo odwracają się od Hailey Bieber.

Artystka traci followersów, a fani oskarżają ją o to, że jest złośliwa. Twierdzą również, że bez Justina "jest nikim" i organizują bojkot okładki australijskiego Vogue’a, którego jest gwiazdą. W gronie osób, które postanowiły po tym wszystkim odobserwować Bieber, są Taylor Swift i Miley Cyrus.

Zastanawiacie się może, jaki jest morał tej całej dramy? Lepiej nie naśmiewać się z niczyich brwi w sieci. Właściwie lepiej nie naśmiewać się z żadnej części ciała kogokolwiek. To rada w zasadzie dla wszystkich. Nie tylko dla celebrytów.

Źródło: BuzzFeed, Pudelek