Ralph Kamiński

Opera w Białymstoku nie chciała wpuścić Ralpha Kamińskiego na scenę? Jest oświadczenie artysty

Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,02.12.2021 11:21

Ralph Kamiński zagrał koncert w Białymstoku i raczej prędko do tego miasta nie wróci. Pracownicy zabezpieczający wydarzenie nie chcieli, by artysta wystąpił z tęczową flagą. Świadkowie sytuacji relacjonują, że Ralph zagroził odwołaniem występu.

AKTUALIZACJA 03.12: Ralph Kamiński opublikował oświadczenie w niniejszej sprawie. Jego treść znajduje się na końcu artykułu

Ralph Kamiński jest jednym z najoryginalniejszych artystów na polskiej scenie muzycznej. Trudno o drugi tak charakterystyczny głos oraz image. W swoim najnowszym albumie "Kora", który ukazał się w październiku 2021 roku, Ralph przearanżował ponadczasową twórczość Kory i grupy Maanam. Od listopada do stycznia podopieczny wytwórni Fonobo promuje nowy krążek na trasie koncertowej.

1 grudnia Ralph Kamiński zawitał do Białegostoku. Mało brakowało, by występ się nie odbył. Białostoccy fani artysty relacjonują, że pracownicy Opery i Filharmonii Podlaskiej nie chcieli, by Ralph wniósł na scenę tęczową flagę. Koncert opóźnił się, bo artysta negocjował możliwość wywieszenia flagi przez pół godziny. Pracownicy opery ugięli się dopiero wtedy, gdy muzyk zagroził odwołaniem koncertu.

Ważna pani nie chciała tęczowej flagi na koncercie Ralpha

- Białystok odzyskuje godność! - pisze na Facebooku jeden z uczestników koncertu. - Trwa właśnie koncert Ralph Kaminski. Zaczął się z opóźnieniem ok. 0,5h. Wiecie czemu? Bo Opera i Filharmonia Podlaska - Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku nie chciała się zgodzić na wystawienie tęczowej flagi w trakcie koncertu. Koleś wykłócał się pół godziny i zgodzili się dopiero gdy zagroził, że nie zagra.

trwa ładowanie posta...

Inna uczestniczka koncertu opisuje swoje wrażenia: - [...] Wzruszyłam się kilka razy. Zwłaszcza na koniec, kiedy Ralph przepraszał za opóźnienie. Kto by się spodziewał... Mieli problem, ponieważ pewna ważna pani w operze zabraniała wywieszenia tęczowej flagi. Wywalczyli jednak swoje! A więc, parafrazując ostatnie słowa Ralpha, kiedy już schodził ze sceny: kochajmy się, szanujmy się i bądźmy zdrowi.

Ostatecznie tęczowa flaga towarzyszyła muzykowi podczas występu.

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

AKTUALIZACJA 03.12

Na profilu Ralpha Kamińskiego na Instagramie pojawiło się oświadczenie agencji koncertowej Good Taste Production. Czytamy w nim, że opóźnienie "wynikało z oporu stawianego przez niektórych pracowników Instytucji, podnajętych do pracy na ten dzień przez Organizatora, zgodnie z wymogami Opery i Filharmonii Podlaskiej. Koncert/spektakl udało się rozpocząć dopiero po interwencji dyrekcji Instytucji".

Do sytuacji ustosunkował się sam Ralph Kamiński. "W kontekście próby ocenzurowania mojego koncertu/spektaklu KORA przez część pracowników Opery i Filharmonii Podlaskiej, chcę napisać od siebie i powiedzieć wyraźnie, że moja sztuka do niedosłowności. To symbole, metafory, interpretacje. Mój zespół i cały team składa się z ludzi z różnych światów, wszyscy się szanujemy i potrafimy ze sobą pracować. Ubolewam, że taka sytuacja miała miejsce".

Pełna treść oświadczenia znajduje się poniżej:

Ralph Kamiński - oświadczenie po koncercie
Ralph Kamiński - oświadczenie po koncercie (Instagram)

Źródła: ASZdziennik/Wyborcza.pl/Facebook/Twitter/Instagram

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 10
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0