Queen of the Black pomaga Ukrainie? Nie, to tylko lans ze starym zdjęciem xD

Wojna w Ukrainie nadal trwa. Rosja doprowadziła do cierpienia tysięcy osób na ukraińskich ziemiach. Musimy o tym przypominać, ponieważ aktywny konflikt zbrojny zaraz dobije do trzeciego miesiąca.

Warto też zaznaczyć, że QotB ostatnio zachowywała się bardzo dorośle i wspierała inną tiktokerkę. Nie chodzi tutaj o "ciągłe atakowanie Julki". Gdy influencerzy robią coś godnego podziwu - wspieramy ich. Gdy jednak zachowują się dość "nieciekawie", musimy to pokazać.

Julka wrzuciła zdjęcie, na którym siedzi na paletach karmy dla psów z prostym podpisem "Support Ukraine". I to jest super, ponieważ pokazywanie, że wspieramy w tych trudnych czasach każdego z Ukrainy, szczególnie zwierzęta, zasługuje na poklask.

Nie można byłoby odmówić dobrego pomysłu Julce. Szczególnie że widmo poprzednich działań nadal nad nią wisi. Mateusz Spysiński rozpoczął codzienne wrzucanie tiktoków, aż "Julka pokaże paragony na rzekomą operację psa, na którą stworzyła zbiórkę".

Chodzi o historię sprzed jakiegoś czasu, gdy QotB zbierała kasę na operację psa, bo "miał bez niej umrzeć". Spoiler: pies nie potrzebował operacji.

Wracając do zdjęcia - jest mały zgrzyt. Problem w tym, że to zdjęcie nie jest nowe.

Wstawione zdjęcie było dość znajome. Coś dzwoniło, ale nikt u mnie nie wiedział, w którym kościele. Standardowo Spysiński podrzucił odpowiedź.

Nawet znalazłem w swojej galerii jej post z 3 marca. Tylko z drugim zdjęciem z tej samej "sesji":

Queen of the Black zrepostowała zdjęcie sprzed ponad dwóch miesięcy. Tak, zdjęcie było opatrzone emotkami flagi Ukrainy, psa oraz serca. Wtedy też podpisała je, że karma jest "dla piesków, które potrzebują pomocy z pewnym Panem".

Reasumując: QotB na początku marca pomogła psom z Ukrainy. Za to należały się wtedy propsy. Zdjęcie było na jej zapasowym (?) koncie. 17 maja wrzuciła dokładnie to samo zdjęcie z podpisem "Support Ukraine". A teraz po kilku godzinach usunęła wpis.

Musimy to powiedzieć: takie zachowanie wygląda jak próba polepszenia sobie wizerunku. Skoro zdjęcie jest sprzed prawie trzech miesięcy, to… można je wrzucić w niezmienionej formie?

Jakby Lewandowski wpłacił kilka milionów na szpital i cyknął fotkę z przekazaniem kasy, a potem za jakiś czas wrzucił tę samą fotkę z podpisem "pomagajcie szpitalom", to raczej znalazłaby się spora część osób, która pomyślałaby, że Lewy znowu wpłacił sporo forsy. Logiczne?

Reakcja internautów na zachowanie QotB jest dość… negatywna. Oto wybrane opinie sporych twórców:

Czy QotB zrobiła coś okropnego? Nie. Czy zrobiła coś, co wyglądało jak próba podbicia sobie zasięgów dzięki przekazaniu karmy na psy z Ukrainy? Niestety tak.