Praca na kamerkach... to po prostu praca. Wypominanie tego youtuberce jest żenadą
Nie rozumiem powodów gigantycznego zamieszania wokół wycieku nagrań Natsu z kamerek dla dorosłych. Czemu robić aferę o to, że ktoś kiedyś gdzieś "pokazał cycki"?
Bohaterka całego zamieszania ani mnie grzeje, ani mnie ziębi. Nie znam Natalii – tak jak 99,99% osób komentujących sprawę wycieku jej nagrań z kamerek dla dorosłych. Nie mam pojęcia, jaka jest historia tej dziewczyny i przez jakie trudności przechodziła w życiu. Dlaczego w 2017 roku zdecydowała się zarabiać na kamerkach dla dorosłych? Nie wiem i nic mnie to obchodzi. To były jej wybory.
Podobne
- Uff, Kruszwil WRESZCIE odpowie przed sądem za to, jaką jest patologią 👏
- Kamerzysta to "polski Cameron Herrin"? Oto jak psychofani kochają patojutubera
- Natsu chce pobić rekord Wardęgi. Fani freak fightów, PŁAĆCIE, bo warto!
- Czy Kamerzysta ma przestrzelony mózg? Bo widzę potężne dziury w jego myśleniu
- Influencerki znowu OSZUKUJĄ fanów. Czym jest scam na zegarek i magiczne mydło?
To jest jej ciało, jej życie. Cztery lata temu Natalia postanowiła zarabiać, pokazując swoje nagie ciało na kamerkach internetowych. Czy to było dobre? Czy to było złe? Ani jedno, ani drugie. Wydarzyło się... no i tyle. Sprawa zamknięta. Nie ma potrzeby, żeby jakkolwiek wartościować przeszłość Natalii. Bo po co? Praca na kamerkach dla dorosłych… to po prostu praca.
Co w tej sprawie powinno wywoływać emocje?
Czy zarabiając na kamerkach dla dorosłych Natalia kogokolwiek skrzywdziła swoim zachowaniem? Nie. W takim razie jaki ma sens ocenianie tego, co zrobiła? Nie wiem. Żaden. Skurwysyństwem jest natomiast to, że ktoś dokopał się do materiałów z czatu erotycznego, upublicznił je i rozpowszechnił bez zgody osoby występującej na tych nagraniach. Tego akurat Natalii współczuję.
Nie mam żadnego zdania na temat sex-workingu. Ani nie uważam, że zarabianie ciałem jest super, ani nie myślę, że ktokolwiek, kto podejmuje tego typu pracę, jest szmatą. Każdy musi w jakiś sposób zarabiać pieniądze – jedni stoją za kasą w Żabce, inni są telemarketerami, niektórzy do 35. roku życia siedzą na garnuszku u rodziców, a jeszcze inni pokazują swoje ciało przed kamerką internetową.
Emocje wzbudzają we mnie osoby, które podniecają się softami Natalii. Dziwię się temu wybuchowi ekscytacji, bo widać "kawałek cycka". Tak jakby ci ludzie nigdy nie oglądali filmu pornograficznego, na którym występuje rozebrana kobieta. A już absolutne obrzydzenie i odruch wymiotny wywołują we mnie komentatorzy pokroju youtubera Czukasza, który swój film zatytułował "zwaliłem se do natsu".
Co w tej sprawie warto zrobić?
Natalia, komentując "aferę" na Instastory, przyznała, że praca na kamerkach była okresem w jej życiu, do którego nie chciałaby wracać. Dziewczyna prosi, aby internauci dali jej "szansę żyć" i nie rozpowszechniali filmów, na których Natalia jest roznegliżowana. Taki komunikat ofiary wycieku powinien zakończyć całą sprawę. Dlatego właśnie w tym momencie stawiam ostatnią kropkę w tym temacie.
Skoro jesteśmy w temacie youtuberów, sprawdźcie, co były członek ekipy Kamerzysty powiedział o filmie z dręczonym chłopakiem.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje