Portfele z pleśnią od Biedronki. To prezenty dla pracowników
Sieć sklepów Biedronka podarowała pracownikom prezenty świąteczne. Paczki zawierały bardzo nieprzyjemną niespodziankę. Internet obiegły zdjęcia portfeli pokrytych pleśnią.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia wiele firm wręcza pracownikom drobne upominki. Sieć sklepów Biedronka już w połowie listopada poinformowała, że na prezenty dla załogi wydała 80 mln złotych. Jak podaje portalspozywczy.pl, firma przygotowała niemal 81 tys. paczek dla pracowników i 78 tys. paczek dla dzieci.
Podobne
- Oszustwo na Gang Bystrzaków. To nie jest sms od Biedronki
- Biedronka pod lupą UOKiK. Akcja promocyjna, z której nikt nie skorzystał
- Ogórek w cenie używanego samochodu? Sieć sklepów przesadziła
- Cena za rolkę papieru. Do Biedronki już tylko z kalkulatorem?
- Pokazała paragon z Biedronki. Za zakupy warte 60 zł zapłaciła grosze
W paczkach dla pracowników miał się znaleźć zestaw galanterii skórzanej, obejmujący dwa portfele: damski i męski. Ponadto prezent miał zawierać etui na karty i drobne monety, parasolkę, słodycze, kawę i kolekcję herbat. Z kolei dzieci miały otrzymać trzy zabawki edukacyjne. Po czasie wyszło na jaw, że prezenty pracownicze Biedronki miały poważną wadę.
Portfele z pleśnią od Biedronki
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, część pracowników dyskontu poskarżyła się w mediach społecznościowych, że na portfelach i parasolach od Biedronki znaleźli pleśń. "Dali portfele z pleśnią, żebyśmy nie narzekali, że puste. Mało tego udowodnią, że w tych portfelach się rozmnaża" - miał napisać jeden z pracowników.
"Mój był zawilgocony i śmierdzący, ale to nie możliwe żeby Biedronka o tym nie wiedziała. Zbyt wiele tych "przypadków". Musieli wiedzieć, że kupują kota w worku po taniości i mniejsza, co pracownicy powiedzą, bo i tak przecież będą się cieszyć"; "Tak to wina producenta, że sprzedał spleśniałe portfele, ale winą Biedronki jest to, że nikt nie skontrolował jakości i wysłali nam taki bubel... Pewnie wychodzą z założenia, że jak prezent to będziemy cieszyć się ze wszystkiego... Pogarda dla pracownika świadomie bądź nie" - mieli napisać inni rozżaleni pracownicy dyskontu.
Kolejne komentarze rozzłoszczonych pracowników Biedronki przytacza serwis wiadomoscihandlowe.pl: "Może chociaż tysiaka dadzą w ramach przeprosin", "To proste, portfele szły z Chin, kontener był zamoknięty i oto efekty (…) odpowiadać za to nie powinna firma, która to produkuje i sprzedaje, tylko nasz wspaniały dział jakości, który przyjął towar i nie sprawdził, co tam jest."
Dostawca portfeli z pleśnią reaguje na problem
Właścicielem sieci Biedronka jest Jeronimo Martins. Koncern kupił wyroby skórzane od firmy Semi Line. Dostawca portfeli opublikował oświadczenie:
"Z zaskoczeniem, ale i smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że w przypadku części dostawy pojawiły się problemy produktowe. Cała produkcja przeszła rygorystyczne badania jakościowe Intertek na finalnym etapie produkcji. Problem z powstającym białym nalotem na części produkcji musiał wystąpić najprawdopodobniej na etapie transportu morskiego w warunkach zwiększonej wilgotności. Mamy nadzieję, że problem wystąpił w nielicznych kartonach, narażonych w ten sposób na skrajne parametry wilgotnościowe" - czytamy w oświadczeniu cytowanym przez wirtualnemedia.pl.
Biedronka zajmie się problemem portfeli z pleśnią
Portal wiadomoscihandlowe.pl opublikował oświadczenie Biedronki. Dyskont zapewnia, że pracownicy mogą zgłaszać do reklamacji produkty z wadami. "(...) W tym roku pojawiły się jednak wyizolowane problemy z jednym z produktów składających się na paczkę. Uruchomiliśmy stosowny proces reklamacyjny i wspólnie z zewnętrznym dostawcą analizujemy przyczynę i skalę problemu. Wszystkim pracownikom, których to dotyczy, zrekompensujemy zaistniałe niedogodności" - czytamy w oświadczeniu firmy.
Skoro jesteśmy w temacie świąt, może zaciekawi was, jakie kwoty Polacy zamierzają wydać na prezenty. Według badania przeprowadzonego na zlecenie portalu wiadomosci.wp.pl, 20 proc. ankietowanych wyda na prezenty do 200 złotych, kolejne 20 proc. badanych od 201 do 350 złotych i taki sam odsetek osób wyda od 351 do 500 złotych. Tylko 12 proc. respondentów przeznaczy na prezenty kwotę w przedziale 501-750 złotych.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw