Miss i Master

Politechnika Białostocka cofnęła się o parę lat wstecz. Uprzedmiotawianie kobiet? Bardzo proszę

Źródło zdjęć: © Materiały własne red. Vibez, Nowy Marketing, Facebook.com, Twitter.com, Mr World 2014, YouTube.com
Anna RusakAnna Rusak,09.07.2021 13:42

Wybory Mistera Podlasia są widocznie tak ważnym dla naukowego świata wydarzeniem, że warto promować je na stronie uczelni. Politechnika Białostocka wspiera swoich uczniów i jednocześnie utrwala szkodliwy portret męskości i kobiecości

Ja wiem, że ostatnio o feminizmie i podwójnych standardach pisaliśmy całkiem sporo, chociażby w kontekście lata i tego, co serwują nam śniadaniówki. No ale jak mamy się nie wkurzać, jeśli co chwilę pojawia się coś, co uświadamia nam, że może okej, żyjemy w XXI wieku, ale mentalnie wciąż jesteśmy gdzieś daleko?

Nie wiem, jak jest na Waszych uczelniach, ale na mojej nie ma żadnych wyborów Miss czy Mistera. Nie słyszałam też o niczym podobnym od znajomych. Przez ten cały czas żyłam w przekonaniu, że takie akcje są tylko jakąś zamierzchłą przeszłością i mogę ich doświadczyć, tylko oglądając jakiś amerykański film. Cóż, myliłam się.

Jak uprzedmiotowić kobietę na jednym zdjęciu?

Oto wchodzi cała na biało, a raczej na czarno, Politechnika Białostocka. I choć plakat, który zaraz zobaczycie i o którym chyba warto porozmawiać, dotyczy wyborów Miss Podlasia, to biorą w nim udział promowani przez szkołę studenci.

I wiecie, nie byłoby w tym wszystkim nic dziwnego, w końcu studenci i studentki poza zajęciami na uczelni mają swoje życie i pasje, mogą właściwie robić co chcą, więc bardzo dobrze, że uczelnia ich wspiera, tylko…

trwa ładowanie posta...

Tylko czy Wy widzicie to zdjęcie? Bo ja na nie patrzę i czuję się trochę tak, jakby mnie ktoś zabrał dwadzieścia lat wstecz. Tak mniej więcej do czasów, w których uprzedmiotowianie kobiet nikogo nie dziwiło, a w magazynach pojawiały się tylko porady dotyczące tego, co my możemy zrobić dla mężczyzn i jak grzeczne powinniśmy się w stosunku do nich zachowywać. Nie da się tego określić innym słowem: dramat.

Jak z całej sprawy wytłumaczyła się Politechnika?

Oczywiście pod postem pojawiło się kilka komentarzy, które w dosadny sposób krytykowały zdjęcie, chociażby ten jest wart przytoczenia:


"Myślałam, że strona uczelni powinna promować osiągnięcia naukowe studentów a nie wstawiać zdjęcia niczym z playboya, gdzie kobiety służą jako jakiś rekwizyt /dekoracja".

- Facebook

Dodam jeszcze, że kilka dni wcześniej pojawiło się podobne zdjęcie, wykonane w tej samej konwencji, tylko promujące innego modela. Politechnika odpowiedziała na wszystkie zarzuty w ten sposób:

trwa ładowanie posta...


"Szanowni Państwo, nasi studenci i absolwenci oprócz sukcesów w nauce, pracy i sporcie mają również inne pasje. Dla wielu osób publiczne wystąpienie jest również wyzwaniem i przełamaniem barier. Zdjęcia, jak i same wybory Miss Podlasia, Miss Podlasia Nastolatek, Mister Podlasia, to zgoda na pewną konwencję. Cieszmy się różnorodnością możliwości, jakie daje nam świat".

- Politechnika Białostocka

Nie, to nie jest "tylko" zdjęcie

I dobra, jasne, ja rozumiem, że studenci mają inne pasje, ale od kiedy "różnorodnością możliwości, jakie daje nam świat" jest uprzedmiotowianie kobiet??? Tak, tak, ja wiem, że to "tylko" zdjęcie, to "tylko" taki artystyczny zabieg, ale chyba już czas najwyższy, żebyśmy zrozumieli, że to nie jest "tylko".

To są powielane przez wiele lat chore standardy i kanony, zupełnie niestosowne i krzywdzące schematy, w których to "mężczyzna jest panem, a kobieta może mu tylko usługiwać". Jeśli serio to jest dla Was różnorodność, to nie wiem, w jakim wieku żyjecie, bo na pewno nie we współczesności, dla której prawa kobiet są ważne i która ostro sprzeciwia się tym zgrzybiałym i starym podejściom.

Nie macie większych problemów?

Żeby jeszcze tego było mało, to serio wydaje mi się, że uczelnie mają trochę większe problemy niż "wybory Mistera". I nie mam tu na myśli oczywiście tylko Politechniki Białostockiej. Politechnika Warszawska też organizuje wybory na Mistera i Miss, a na Uniwersytecie w Łodzi w ramach Juwenaliów jeszcze w 2016 roku wybierało się "Miss mokrego podkoszulka". NO SERIO?!

Przywołam Wam dwa fragmentów tekstów, które znalazłam na stronach różnych politechnik, z różnych czasów, które organizowały taki rzeczy:


"10 ślicznych dziewczyn w Akademickim Klubie Kwadratowa walczyło o tytuł Miss Politechniki Gdańskiej. […] Uczestniczki konkursu na miss naszej uczelni muszą być nie tylko piękne, pełne wdzięku, powinny mieć jeszcze to "coś".

- KFP


"W ramach Juwenaliów 2011 w Łodzi, studenci Politechniki wybrali Miss Mokrego Podkoszulka. Wybory wygrała Monika Stasiak. Konkurs rozgrzał całą męską część publiczności, która zawitała na Juwenalia PŁ".

- Polska Times

Czy naprawdę nie lepiej byłoby zainwestować tę energię i czas np. w papier toaletowy? Ja wiem, jak to brzmi, ale przypominam, że takie wybory nie są tanią sprawą i wydaje mi się, że wszystkie uniwersytety powinny zainwestować te pieniądze w naprawdę ważne rzeczy. Proponuję zacząć od tego papieru toaletowego.

Aha i żeby nie było - wybory Miss i Mistera są okej. Można mieć tytuł inżyniera i zajmować się modelingiem. Niech każdy robi, co chce. Tylko błagam, nie powielajmy przy tym tak toksycznych wzorców!

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Wera,zgłoś
Uważam, że każdy ma prawo robić co chce, oczywiście bez krzywdy dla innych. Jestem kobietą, ale jednocześnie jestem ,,silna i niezależna", więc zdjęcie jak facet trzyma nogi kobiety w bardzo ładnych rajstopach, no cóż... nie może mnie urazić, ani uprzedmiotowić. Osobiście uważam, że to bardzo ładnie wygląda pod względem estetyki, ktoś miał pomysł. Teoretycznie na zdjęciu mogła być na przykład także twarz modelki, ale pewnie jest piękną kobietą, która swoją urodą przysłoniłaby głównego bohatera zdjęcia. A co do Politechniki... żyjemy w wolnych czasach, jeżeli ktoś chce się realizować w konkursach piękności to ma do tego pełne prawo. A uczelnia ma prawo wspierać swoich studentów w ich pasjach.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się