Pies wywąchał ziółko. Uczennica przyniosła je na lekcję z policją

Policjanci z Wydziału Prewencji w Oławie w ramach działań ukierunkowanych na walkę z przejawami demoralizacji oraz zapewnienie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży złożyli wizytę w jednej z tamtejszych szkół. Jak na ironię tego dnia jedna z uczennic miała przy sobie zakazaną substancję.

Na lekcji pojawił się funkcjonariusz z Wydziału Kryminalnego wraz z partnerem - psem policyjnym wyspecjalizowanym w wykrywaniu zapachów narkotyków. Profilaktyk rozmawiał z nastolatkami na temat przejawów demoralizacji, zgubnym wpływie narkotyków i alkoholu na życie i zdrowie, a także poruszył wątek odpowiedzialności karnej nieletnich.

W pewnym momencie jego psi partner zaczął zachowywać się w sposób wskazujący na obecność narkotyków w sali lekcyjnej. Szybko wyniuchał plecak, w którym mogły znajdować się używki. Był to sygnał dla policjanta, by zajrzeć do środka. Podejrzenia czworonoga okazały się słuszne. W plecaku znajdowała się nieznaczna ilość marihuany i lufka.

Okazało się, że plecak należał do 16-letniej uczennicy, która trafiła na dywanik. Nieletnia po czynnościach została przekazana pod opiekę rodziców, a policjanci o całej sprawie poinformowali sąd rodzinny. Dziewczyna odpowie za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

A jeśli chcecie więcej zwierzaków pomagających policji w pracy, polecamy sprawdzić kota, który sprzedał swojego właściciela.