Ojciec Jeffreya Dahmera ma dość. Chce pozwać platformę Netflix

To, co stało się wizerunkiem Jeffreya Dahmera po wyemitowaniu serialu Netfliksa pt. pt. "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera", przeszło wszelkie granice. Seryjny morderca stał się popkulturalną ikoną. Powstała też nowa moda: ludzie przebierają się za niego na Halloween.

Niezbyt podoba się to nie tylko rodzinom ofiar, ale i bliskim samego Dahmera. W sprawie głos zabrał jego ojciec Lionel Dahmer.

Od czasu emisji "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" ludzie nie tylko zaczęli współczuć Dahmerowi. Przebierają się za niego na Halloween, nagrywają filmy, na których przez 24h udają, że nim są. Edzio nagrał nawet kawałek rapowy, który - jak twierdzi - był inspirowany grą aktorską Evana Petersa, ale tiktoker zapomniał chyba, w kogo wciela się ten świetny aktor.

Trzeba być chyba kompletnie ślepym, by nie zauważyć, że sposób w jaki po emisji serialu zaczął być traktowany Dahmer, jest szkodliwy i zły. Na tę kwestię zwrócił uwagę również asystent ojcieca seryjnego mordercy Lionela Dahmera, który niedawno udzielił wywiadu "The Sun". Jego podopieczny ma obecnie 86 lat i mieszka w Ohio.

Z portalem kontaktował się asystent ojca Dahmera, który dla bezpieczeństwa chce posługiwać się pseudonimem Jeb. W rozmowie z magazynem asystent przyznał, że według Lionela historia, którą przedstawia Netflix, jest ukazana w zbyt atrakcyjny sposób.

- Lionel był bardzo troskliwym ojcem. Po prostu starał się robić wszystko, co w jego mocy. Uważa, że ​​nic z tego [co stworzył Netflix] nie powinno powstać, a wszystkie informacje, które powinny być upublicznione, znajdują się w jego książce. Cała reszta jest po prostu przedstawiona w atrakcyjny sposób i zwraca uwagę na szczegóły [ze sprawy Dahmera], które nie są udowodnione – przekazał portalowi asystent ojca Dahmera.

Lionel przez swojego asystenta przekazuje również, że jest zawiedziony i zdenerwowany na Netfliksa, bo platforma nie skontaktowała się z nim, gdy tworzyła serial. Aktualnie zbiera informacje, które miałyby mu posłużyć do wytoczenia procesu przeciwko platformie.

- Osobiście rozmawiałem z kilkoma prawnikami i dyskutowaliśmy o tym również z wydawcą Lionela ze względu na cały chaos, którego aktualnie doświadczamy i historie, które widzieliśmy. Lionel i jego pełnomocnicy zbierają informacje, analizują możliwy proces sądowy przeciwko zespołowi produkcyjnemu lub prawdopodobnie Netfliksowi - zaznacza asystent Lionela.

Ojciec Dahmera za pośrednictwem asystenta dodaje, że wszystko, co on sam miał do powiedzenia, znalazło się w książce "A Father's Story" z 1994 roku, którą napisał, gdy zbrodnie jego syna wyszły na jaw. Trzeba przyznać, że to naprawdę niepokojące, że Netflix nie skontaktował się z jedną z ważniejszych osób w życiu seryjnego mordercy. Biorąc też pod uwagę to, co dzieje się aktualnie z postacią Dahmera, trzeba by się było w ogóle zastanowić, czy ekranizowanie tej historii w takiej formie w ogóle było etycznym ruchem.

Jeffrey Dahmer to seryjny zabójca i kanibal, który na koncie ma co najmniej 17 ofiar. Dahmer mordował mężczyzn i chłopców, uprawiał kanibalizm, nekrofilię, okaleczał ciała.