NitroZyniak na WOŚP wylicytował trening z Mają Staśko

Na wstępie przypomnijmy pokrótce historię relacji znanej feministki Mai Staśko i Sergiusza Górskiego, influencera o pseudonimie NitroZyniak. Staśko wiele razy w ostrych słowach krytykowała NitroZyniaka za jego postawę i zachowanie w sieci, które według niej nakręca hejterów.

W wywiadzie dla Vibez.pl Staśko mówiła o Nitrze i o Krzysztofie Stanowski, dziennikarzu sportowym: - Ludzie piszą "ale Stanowski Cię wyjaśnił, ty głupia ruro" czy "Nitro dobrze powiedział, że jesteś poje*ana". Za każdym razem, kiedy oni coś o mnie powiedzą zalewa mnie hejt od innych. Nawet nie muszą używać przekleństw, chociaż akurat Nitro od tego nie stroni. Oni bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę, jaki mają wpływ na ludzi. To tacy cisi przywódcy hejterów.

Nitro wysłał Mai bluzę i wpłacił trochę kasy na cele charytatywne, przez co aktywistka na chwilę przystopowała (?) z krytyką streamera. A potem znowu zaczęli się wyzywać, przerzucać tweetami i długimi odpowiedziami, aż w końcu zablokowali się nawzajem w social mediach i przestali wymieniać wpisami.

A teraz najpewniej dojdzie do pojednania dwóch zwaśnionych stron.

Nitro i Staśko łączy jedno. Obydwoje walczyli na galach freak fightów. Staśko jak na razie odnosi sukcesy. Jej dwie przeciwniczki zostały zrównane z ziemią. A Sergiusz? Jego rekord jest przeciwieństwem 2-0 Mai.

Nitro - jak sam się pochwalił na Twitterze - wylicytował trening ze Staśko w ramach aukcji charytatywnej, z której pieniądze zostaną przekazane na WOŚP. Aukcja osiągnęła finalną kwotę 3550 złotych. Czyli Sergiusz wydał 3550 zł na cele charytatywne, aby skrzyżować rękawice z aktywistką.

"Mam dziwne hobby stary" - napisał na Twitterze.

Sama Staśko w rozmowie z Vibez.pl potwierdziła, że wszystko to jest prawdą. Powiedziała, że do treningu dojdzie, choć termin nie jest jeszcze znany. Staśko dodaje, że jej motywacją do pojawienia się na treningu jest charytatywny cel aukcji.

- Dla dobra osób potrzebujących po prostu to zrobię, ale sama nie wiem, co myśleć. Może uda nam się pogadać. Nitro chyba teraz nie wie, co robić z contentem, a mógłby go zmienić, przepracować i pójść w dobrą stronę - mówi Staśko w rozmowie z Vibez.pl.

Internauci zgodnie zareagowali dość entuzjastycznie. Bo trudno Nitro zarzucić złe intencje, jeśli wspiera WOŚP.

Niektórzy zauważyli, że to dziwne, że teraz Nitro chce pogłębiać ze Staśko kontakt. Po tylu mikrodramach:

"Nie chciałeś ostatnio żeby się od ciebie od***ala? Po c**j to robisz XDXD" - zauważa twitterowiczka.

"Szczerze powiedziawszy, ja tego nie rozumiem. Przecież ona tylko na to liczy, dzięki temu będzie mogła przedłużyć swoje życie w internecie o kolejne 2 tyg. Pasożytując ZNOWU na Tobie" - dodaje inna osoba.

Ale hej, kasa poszła na WOŚP? To się liczy.