Netflix: "Zróbmy zemstę", czyli nowa "teen drama" z Mayą Hawke

Końcówka lata może nie będzie tak trudna do przetrwania. We wrześniu czujemy już jesieniarski vibe i powoli wracamy do wieczornych, niezobowiązujących seansów filmowych na kanapie.

Netflix chyba przygotował coś idealnego właśnie na taki czas. Na platformie niedługo pojawi się film pt. "Zróbmy zemstę" , a w produkcji wystąpi m.in. Maya Hawke.

"Zróbmy zemstę" to komedia, która przeniesie nas do szkoły średniej. Historia opowiada o idealnym życiu Drei. Dziewczyna jest popularna, ma idealnego chłopaka Maxa i w zasadzie rządzi całą szkołą. Perfekcyjny wizerunek jednak szybko się rozpada, gdy ktoś upublicznia jej sekstaśmy. Dziewczyna podejrzewa swojego chłopaka Maxa i bardzo chce się na nim zemścić.

Pomoże jej w tym Eleonora, dziewczyna, która jakiś czas temu została fałszywie oskarżona o napaść seksualną przez – już byłą - koleżankę. Po sekretnym spotkaniu obie nastolatki zawiążą sojusz i będą chciały z nawiązką odpłacić osobom, które zrujnowały im życie.

Obsada "Zróbmy zemstę" jest naprawdę zachęcająca. W roli Eleanor pojawi się Maya Hawke, którą oczywiście znamy z kultowego serialu "Stranger Things". Towarzyszyła jej będzie Camila Mendes, którą z kolei możecie kojarzyć z serialu "Riverdale".

W obsadzie mamy też m.in. Austina Abramsa (znany z "Euforii") oraz Alisha Boe ("Trzynaście powodów"). Reżyserką i współscenarzystą "Zróbmy zemstę" jest Jennifer Kaytin Robinson, która pracowała m.in. przy filmie "Thor: Miłość i grzmot".

Film pt. "Zróbmy zemstę" pojawi się na Netfliksie już 16 września. Miejmy nadzieję, że "lekkością" trochę osłodzi końcówkę lata. W końcu "teen dramy" z dobrą obsadą to najlepszy sposób na poprawienie sobie nastroju, prawda?

A gdybyście już teraz chcieli trochę ten jesieniarski filmo-serialowy vibe pod kocykiem, to przypominam, że znajdziecie u nas wiele recenzji i polecajek. Może macie ochotę na nieodkryte perełki z platformy Netflix ? A może właśnie zastanawiacie się, co oglądać na Disney+?