Natsu i Patrycja Mołczanow o odejściu z Natsu World. W dramę wkręciła się Lexy

W zeszłym roku do grupy Natsu World, za którą odpowiadała influencerka Natalia Karczmarczyk "Natsu", dołączyła Patrycja Mołczanow, która miała być nową członkinią projektu. Dziewczyna pojawiła się w kilku odcinkach, a po dwóch miesiącach bez słowa zniknęła z domu influencerów i zrobiła się z tego mała drama.

Teraz dziewczyny ponownie się spotkały. W nowym odcinku na kanale Natsu gościnią jest właśnie Mołczanow. Influencerki rozprawiają się z przeszłością i wyjaśniają, czy wciąż się przyjaźnią. To jednak nie koniec dram, bo Lexy Chaplin postanowiła odpowiedzieć na film Natalii i Patrycji.

Po tym, jak Patrycja odeszła z Natsu World, na kanale Karczmarczyk pojawił się filmik wyjaśniający całą sytuację. Dowiedzieliśmy się z niego, że Patrycja nagle przestała brać udział w nagrywaniu filmików i w pewnym momencie po prostu się wyprowadziła. Wtedy Mołczanow w odpowiedzi na wyjaśnienia Natalii zaznaczyła, że sytuacja została źle przedstawiona widzom, a ona wcale nie dołączyła do projektu. Po prostu wprowadziła się do domu influencerów.

Od tego czasu relacje między dziewczynami były dość napięte. Na Move Federation w listopadzie doszło do sprzeczki między ich drużynami. Potem na stories kłóciły się o to, co tak naprawdę wydarzyło się na gali. Więcej przeczytacie o tym w tekście Oliego.

Wychodzi jednak na to, że konflikt między influencerkami został zakończony. W filmie "Dlaczego Patrycja się wyprowadziła?" dziewczyny tłumaczą, że wyjaśniły wszystko między sobą pod koniec zeszłego roku. Patrycja przyznaje, że była świadoma tego, że nie postąpiła dobrze, wyprowadzając się bez słowa. Tłumaczy, że w tamtym momencie była bardzo skupiona na swoich problemach i nie chciała się dodatkowo obciążać.

- Codziennie rano wstawałam i myślałam: "Nie, dzisiaj dzwonię do Nati". Aż któregoś dnia myślę: "Dobra". Zadzwoniłam i mówię: "Boże, w końcu" - tłumaczy Mołczanow.

- Potem na początku roku się spotkałyśmy, przed moim wylotem na Bali. Ludzie pewnie myślą, nie wiem, że my od tego czasu jesteśmy pokłócone, a tak naprawdę ta sprawa może nie wyjaśniła się jakoś turbo szybko, ale powiedziałyśmy sobie, co trzeba - dodaje Natsu.

W drugiej części odcinka influenceki zadawały sobie pytania. W pewnym momencie Natsu zapytała Mołczanow, czy czuje jakiś żal do Lexy Chaplin za to, że ta na rundkach, przed walką na High League 6 w marcu, nazwała ją "Mołczacza".

- Ta sytuacja jest mega dziecinna. Nie znam się z Lexy. Znamy się jedynie z tych zaczepek, które ona na początku Teamu rzucała. Mogę powiedzieć, że gdzieś tam sporo hejtu nakręciła w moją stronę, że jestem jej kopią, podróbą. Na przestrzeni czasu stwierdzam, że to było nieprawdą. Dlatego mnie to zdziwiło. Odebrałam to w taki prześmiewczy sposób - tłumaczy Patrycja.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Lexy. Influencerka na stories na Instagramie tłumaczy, że wszyscy hejtowali nowy Team X, a ona nigdy nie nagrała niczego negatywnego. Przeciwnie, broniła Mołczanow i przekonywała ją, że to nie jej wina, że wyglądają podobnie. Według Lexy to Patrycja miała obsesję na jej punkcie i to ona ją zaczepiała. Jako przykład podaje filmiki, które Mołczanow nagrywała o Teamie X.

- Ja już długo siedziałam cicho, obserwując kłamstwa tej osoby, ale w momencie, w którym już któryś raz wypowiada się na mój temat, już mnie to wkurza. Zamknij się, okej? Patrycja, co ty bezczelnie kłamiesz, że tobie nie jest wstyd - emocjonuje się w nagraniu Lexy.