Naomi Osaka zrobi sobie przerwę przez zdrowie psychiczne? "Nigdy nie jestem wystarczająco dobra"

Świadomość dotycząca zdrowia psychicznego sportowców i sportowczyń rośnie, a może przede wszystkim - w ogóle zaczynamy o niej mówić. Na Igrzyskach Olimpijskich świetny przykład dała Simone Biles, gdy zrezygnowała z zawodów na rzecz swojego zdrowia.

Jak wtedy mówiła, do dzielenia się swoimi problemach zainspirowała ją Naomi Osaka, która na początku tego roku wycofała się z French Open. Japońska tenisistka wróciła do gry podczas US Open i był to pierwszy jej turniej po tej zdrowotnej przerwie. Okazuje się, że chyba na nią wróci.

Chwilę przed rozpoczęciem US Open na mediach społecznościowych Osaki pojawiło się poruszające oświadczenie, w którym tenisistka podzieliła się swoimi ostatnimi przemyśleniami. Przyznała, że nigdy nie czuje się wystarczająca i podziękowała za wsparcie, które dostaje.

Dodała, że oddaje temu, co robi, swoje serce i przeprosiła wszystkich, dla których to wciąż nie jest wystarczające. Nie zamierza się też dłużej obciążać cudzymi oczekiwaniami. Z kolei w piątek po przegranej trzeciej rundzie US Open powiedziała, że znowu rozważa przerwę od sportu.

Tenisistka przyznała, że ostatnio nie czuje się szczęśliwa, gdy wygrywa. Uczucia, które jej w takich chwilach towarzyszą bardziej przypominają ulgę i nie sądzi, by było to normalne. Nie wie, kiedy powinna zagrać kolejny mecz tenisa. Ten ostatni też był dla niej bardzo emocjonujący i momentami trochę ją ponosiło - Osaka nawet w pewnym momencie rozbiła rakietę na korcie.

Trzeba dodać, że już w maju Osaka powiedziała, że doświadczała długich napadów depresji i to od 2018 roku, gdy podczas US Open 2018 wygrała z Sereną Williams. Może, jeśli nie czuje się obecnie najlepiej, powinna zadbać o swoje zdrowie. W każdym razie fakt, że o tym mówi i przyznaje się do swoich problemów otwarcie jest naprawdę ważny.