Simone Biles pokazała siłę, choć zrezygnowała z zawodów: "Chce chronić swoje ciało i umysł"
Simone Biles - jedna z największych gimnastyczek wszech czasów - we wtorek wycofała się z zawodów drużynowych na Letnich Igrzyskach Olimpijskich. Powód? Zdrowie psychiczne
Ma 24 lata i już ustanowiła rekord Stanów Zjednoczonych - rok temu na igrzyskach zdobyła cztery złote medale olimpijskie w gimnastyce sportowej. Simone Biles jest po prostu supergwiazdą amerykańskiej drużyny i wielką sportsmenką, ale tym razem na Igrzyskach w Tokio pokazała swoją siłę w trochę inny sposób.
Podobne
- Simona Halep dostała ataku paniki podczas French Open. Dla niektórych to "dziecinne"
- Simone Biles, 25-letnia gimnastyczka, upokorzona w samolocie? Pomylono ją z… DZIECKIEM
- Zetkacper robi sobie przerwę i choć nam smutno, to bardzo się cieszymy
- Gwizdy na meczu Polska - Anglia. Chcecie światowego poziomu? To sami zachowajcie choć trochę kultury
- Speluna MMA reaktywowana. "Wracamy do gry z buta z kolejną galą"
Wczoraj Biles wycofała się z finału zawodów drużynowych na Letnich Igrzyskach Olimpijskich. Nie, nie złamała kostki, nie nadwyrężyła mięśni. Po prostu postanowiła zatroszczyć się o swoje zdrowie psychiczne.
Nie, nikogo nie zawiodła
Biles na konferencji dodała też, że powinno się chronić swoje ciało i umysł, a walczenie z własną głową, jest po prostu do bani. Jej decyzję całym sercem poparło USA Gymnastics. Ostatecznie drużyna zajęła drugie miejsce, a Biles wspierała ją z całych sił.
Wiecie, bo to nie jest tak, że sport czy koleżanki z drużyny nie są dla niej ważne. To nie jest tak, że zawiodła je wszystkie i "zmarnowała potencjał drużyny". Po prostu postawiła siebie na pierwszym miejscu, a w kwestii zdrowia to jedyna sensowna decyzja.
Łamanie tabu
Pewnie nie musiałabym tego argumentować, gdyby jej odejście było uargumentowane jakąś fizyczną kontuzją. Problemy psychiczne wciąż się bagatelizuje, a wśród sportowców to wciąż temat tabu - przecież powinni być tacy_kie silni_e.
Wyobraźcie sobie, że np. taki Robert Lewandowski schodzi z boiska i publicznie przyznaje, że zrobił, bo źle się czuje i chce zatroszczyć się o swoje zdrowie psychiczne. Jakie byłyby reakcje ludzi? Podejrzewam, że niezbyt przychylne. Dlatego ten gest Simone jest tak ważny.
Sama przyznała, że do podjęcia takiej decyzji i publicznego przyznania się do swoich problemów zainspirowała ją Naomi Osaka, która na początku tego roku wycofała się z French Open. Biles przyznaje, że to właśnie jej postawa przekonała ją do tego, by mówić o swoich problemach. Uważa, że taka decyzja będzie miała nawet większy wpływ na świat sportu, niż jakieś ewentualnie zdobyte medale.
Co dalej?
Teraz zamierza skoncentrować się na swoim samopoczuciu. Dodaje też, że: "w życiu jest coś więcej niż gimnastyka". Nie chce być też postrzegana tylko przez sport. W końcu to nie jest jedyną częścią jej życia:
Chciałabym, więc wszystkim, którzy uważają, że Biles zawiodła drużynę i jest "słaba", powiedzieć, że bardzo się mylą. Uważam, że jej postawa jest szalenie ważna, bo przełamuje ogromny temat tabu i pokazuje jej siłę. Siłę, którą jest troska o siebie. A to wcale nie taka łatwa sprawa, jakby się mogło wydawać. Ilu sportowców do tej pory zdobyło się na takie wyznanie jak Biles? No właśnie. Niewielu.
Tumbling :40 | Tonight, I’ll Be Eating… | Uber Eats
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku