Mówił o pierożkach z ludzkich płodów. Aktywiści pro-life wściekli, bo nadal pracuje na UJ
Dr Samuel Nowak w lutym na Twitterze napisał, że ludzki płód nie jest równy człowiekowi. "Mogą nawet robić z płodów farsz do pierożków" - zażartował. Uczelnia zapowiadał, że zostanie zwolniony z pracy, ale tak się nie stało. Aktywiści pro-life są oburzeni.
O dr Samuelu Nowaku, naukowcu z Uniwersytetu Jagielońskiego i członku partii Razem, głośno zrobiło się w lutym tego roku. W dyskusji w mediach społecznościowych napisał: "Płód nie jest człowiekiem, więc who cares? Mogą nawet robić z płodów farsz do pierożków, co za różnica?".
Podobne
- Studenci UJ zasługują na Nobla Zajefajności, bo zbudowali uczelnię w Minecrafcie
- "To nie jest trudna decyzja". Czy o aborcji można mówić z uśmiechem? [WYWIAD]
- Ania z Zielonego Wzgórza była lesbijką? Wykład na UJ budzi kontrowersje
- Organizacje pro-life nie mogą pikietować przy klinikach aborcyjnych. Ruch Narodowy: "To prześladowanie katolików"
- Węgry zmieniają prawo aborcyjne. Kobiety będą musiały słuchać serca płodu
Dr Samuel Nowak o ludzkich płodach
Gdy informacja przedostała się do opinii publicznej, władze Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie w tym czasie dr Nowak był rzecznikiem prasowym Instytutu Psychologii, zareagowały błyskawicznie.
Już dzień po pojawieniu się w sieci kontrowersyjnej wypowiedzi, na Twitterze uczelni pojawił się wpis:
"Władze UJ z oburzeniem przyjęły wpis pracownika zamieszczony na jego prywatnym koncie w serwisie społecznościowym Twitter. Nie jest to stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego, a prywatny pogląd wyrażony przez naszego pracownika."
Niedługo potem Adrian Ochalik, rzecznik prasowy UJ, wydał oświadczenie, które cytuje portal "TVP Info".
"Władze UJ z oburzeniem przyjęły wpis pracownika zamieszczony na jego prywatnym koncie w serwisie społecznościowym Twitter. Nie jest to stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego, a prywatny pogląd wyrażony przez pracownika.
Pan Samuel Nowak został wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień przed swoim bezpośrednim przełożonym – dyrektorem Instytutu Psychologii UJ. W przyszłym tygodniu zostaną podjęte stosowne decyzje w przedmiotowej sprawie"
Jak podaje PAP, uczelnia niedługo potem zapowiedziała, że rozwiąże z pracownikiem umowę jeszcze w lutym.
Dr Samuel Nowak nadal pracuje na UJ
Tak się jednak nie stało. Zwolnienie pracownika naukowego w środku semestru rodziło szereg komplikacji, więc przewidywano, że dr Nowak z uczelni zniknie po semestrze letnim. Jak podaje PAP, okazuje się, że dr Nowak nadal pracuje i będzie pracował na uczelni. Jest zatrudniony w pionie administracyjnym.
- Pan dr Samuel Nowak jest pracownikiem administracyjnym w Instytucie Psychologii. Dodatkowo, na podstawie umowy cywilnoprawnej prowadził zajęcia dydaktyczne – poinformował PAP dyrektor Instytutu Psychologii UJ prof. Przemysław Bąbel, który dodał, że po skandalu związanym z wpisem dr Nowaka na Twitterze mężczyzna przestał popełnić funkcję rzecznika prasowego. Stanowisko to zostało zupełnie zlikwidowane. Dr Nowak w nadchodzącym roku akademickim będzie odpowiedzialny za popularyzację wyników badań naukowych prowadzonych w Instytucie Psychologii i nie będzie prowadził żadnych zajęć dydaktycznych w tej jednostce.
Działacze pro-life żądają od władz UJ wyjaśnień.
- To oburzające, bulwersujące, że ten pan wciąż pracuje na najstarszej polskiej uczelni, mającej chrześcijańskie korzenie. Chodzi tu o kwestie moralno-etyczne. Uniwersytety dążą do prawdy obiektywnej, kierują się nią i wskazują na nią – a nie przesłankami ideologicznymi. Kieruję publiczne zapytanie do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, dlaczego nadal zatrudnia pana Samuela – powiedział PAP Bawer Aondo-Akaa z Fundacji Pro – Prawo do Życia.
Popularne
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?