Maja Staśko, piosenka "Walcz jak dziewczyna": "Czytam w DM’ach: wypier*alaj k*rwo do garów"

Ach, ile to piosenek youtuberów, influencerów czy osób, które niekoniecznie powinny śpiewać, przeżyliśmy w ostatnich latach? Było tego aż za dużo. Chociaż wydarzyły się także perełki, które jakoś lśniły w morzu nijakości. Niektóre rzeczy od Team X oraz Ekipy jakoś brzmiały!

A dalibyście wiarę z rok temu, że Maja Staśko, wtedy aktywistka "od burgera Maty", zawalczy na High League i wyda swoją piosenkę? Heh.

Ach, jeżeli nie śledziliście ostatnio internetu: Maja Staśko zawalczyła na gali High League 4 przeciwko streamerce Mrs. Honey. Trzy rundowa walka okazała się zwycięską dla Mai. Oglądałem - i trzeba przyznać, że dominowała ona w klatce.

Chociaż niektórzy fani freak fightów bardziej zainteresowali się wejściem Mai na walkę. Znaczy: trzymała się za ręce z ring girls - co doprowadziło do kilku dziwnych komentarzy w sieci. Ale mniejsza, bo sporo osób pytało się o piosenkę, do której wychodziła:

Pamiętajcie, że Nitro oferował kilkanaście tysięcy złotych, aby Maja wyszła do jego piosenki z Sentino i Masnym Benem. Aktywistka odmówiła - i wyszła do… swojej nuty, "Walcz jak dziewczyna". A teraz w sieci pojawiła się pełna wersja:

Co by tu dużo mówić: Maja Staśko nagrała i wydała swoją piosenkę idącą w klimaty Maty z "Patoprohibicji". To może za duże określenie, jak na nutkę aktywistki - acz sami musicie posłuchać, aby wyrobić sobie zdanie.

Tak nieironicznie, oczywiście subiektywnie, to nie jest zły utwór.

- Budzę się rano i czytam w DM’ach: "wypier*alaj k*rwo do garów, chcę nabić ciebie na pal". Pochłonie ciebie strach. I tak od dnia do dnia, "worek na spermę", "ty zatkaj już gębę po prostu się za*eb, bo pier*olisz brednie i pokaż cycuszki, bo wyglądasz pięknie" - rapuje (?) Maja.

Porównując to z piosenkami Team X, Natsu World czy niektórymi od Ekipy - Maja daje radę. Bit podtrzymuje ton utworu. No i oczywiście, Maja wspomina o Stanowskim, NitroZyniaku i Maliku. A to o tym wspominała mi w wywiadzie o jej książce, "Hejt Polski".

Subiektywnie: to jest zła piosenka. Idealna na wyjście do walki. Czy trafi na wasze playlisty? To już zależy od tego, co słuchacie.