Ks. Bortkiewicz ostro o Andrzeju Dudzie. "Wykluczył się z Kościoła"

W piątek 15 grudnia Andrzej Duda podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Tą decyzją zdenerwował wielu duchownych. Prezydenta skrytykował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki oraz ks. Daniel Wachowiak. Dołączył do nich ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Stwierdził, że Andrzej Duda wykluczył się z kościelnej wspólnoty i już do niej nie należy.

Ks. Bortkiewicz słynie z ostrych oraz kontrowersyjnych wypowiedzi. W 2018 r. nazwał polityków ówczesnej opozycji "bandą przygłupów", za co stanął przed komisją dyscyplinarną UAM. Według niego ekologia to ideologia, która chce odebrać człowiekowi rolę w świecie, a małżeństwa jednopłciowe są destrukcyjne zarówno dla Kościoła, jak i społeczeństwa.

W poniedziałek 18 grudnia ks. Bortkiewicz był gościem na kanale YouTube "Polonia Christiana". W rozmowie duchowny bardzo ostro skrytykował Andrzeja Dudę. Kapłanowi nie podoba się, że prezydent podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Spytany o to, czy według niego Andrzej Duda sam wykluczył się z Kościoła, odpowiedział twierdząco.

- Muszę powiedzieć, że rozmowa na ten temat jest dla mnie bardzo trudny i bolesny, ale trzymając się zasad logiki i wiary przede wszystkim, muszę z bólem serca odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. Natomiast z punktu widzenia logiki wiary, człowiek, który radykalnie swoim czynem zaprzecza nauczaniu Kościoła, wyrażonemu zarówno w Katechizmie Kościoła katolickiego, jak i w dokumentach najwyższej rangi [...], wyklucza siebie ze wspólnoty wyznającej określony kodeks wiary i moralności. Niestety, tym podpisem taki akt się dokonał - powiedział ks. Bortkiewicz.

Redaktor prowadzący spytał duchownego, jak według niego powinien zachować się episkopat, ponieważ Andrzej Duda często pojawia się na nabożeństwach. Według ks. Bortkiewicza prezydent może uczestniczyć w uroczystościach kościelnych, jednak nie powinien na nich przyjmować komunii świętej.

- Oczywiście pojawiać się może, natomiast nie powinien przystępować do Najświętszego Sakramentu, do Komunii Świętej, chyba że dokona jakiegoś aktu pokuty i nawrócenia. Z tym że dobrze by było, że taki akt został w jakiś sposób upubliczniony, żeby nie tworzyć przestrzeni zgorszenia - powiedział ks. Bortkiewicz.

Nie wiemy, jak dokładnie ks. Bortkiewicz wyobraża sobie publiczną pokutę prezydenta. Domyślamy się, że przeprosiny wszystkich katolików pewnie byłyby dla duchownego chociaż odrobinę satysfakcjonujące. Podpisu prezydenta pod ustawą cofnąć się jednak nie da, więc in vitro tak czy siak będzie finansowane z budżetu państwa.

Ks. prof. Paweł Bortkiewicz w rozmowie przyznał, że czuje się zdradzony oraz oszukany przez Andrzeja Dudę. Powiedział, że prezydent deklarował, że jest katolikiem, a także zwolennikiem obrony życia nienarodzonego. Według duchownego poprzez wspieranie in vitro głowa państwa polskiego odcięła się od własnych przekonań.

- Ustawa promująca, przyzwalająca i refundująca sztuczną reprodukcję in vitro jest ustawą de facto proaborcyjną i myślę, że nie trzeba tutaj wielkiej finezji myślenia i wielkich niuansów retorycznych, żeby wskazać na to, że po to, żeby uzyskać jedno urodzone dziecko, poświęca się kilka zamrożonych nadliczbowych zarodków, które zostają prędzej czy później unicestwione - powiedział duchowny.