Keira Knightley nie rozbierze się w filmie, jeśli reżyserem jest mężczyzna

Keira Knightley od 2015 roku ma zagwarantowane w swoich kontraktach, iż posiada decydujący głos w kwestii tego, czy i jak pojawi się w scenach seksu w filmach, w których bierze udział. Teraz Keira pojawiła się w odcinku podcastu Chanel Connects, gdzie opowiedziała, co myśli na temat angażowania się do scen łóżkowych.

Aktorka powiedziała, że rozumie potrzebę, aby w filmach pojawiały się sceny rozbierane. Niemniej jednak ona sama się w nich już raczej nie pojawi, ponieważ nie kojarzą się jej pozytywnie: – Nie chcę brać udziału w tych obrzydliwych scenach seksu, w których jesteśmy naoliwieni, a wszyscy wokół chrząkają. To mnie nie interesuje – powiedziała Keira.

Kiedy Keira została poproszona o wytłumaczenie powodów swojej decyzji, odparła: – Ponieważ jestem zbyt próżna, urodziłam dwójkę dzieci i wolałabym nie stać nago przed grupą mężczyzn – wytłumaczyła aktorka. Keira nie mówi jednak zdecydowanie "nie" scenom rozbieranym. Zgodziłaby się wziąć w nich udział tylko w określonych warunkach.

Myślicie, że inne aktorki Hollywood pójdą w ślady gwiazdy "Piratów z Karaibów"? Sprawdźcie, jakie filmy i seriale o walce o prawa kobiet warto teraz obejrzeć!