"Diuna 2" już po premierze. Pierwsi widzowie nie mają złudzeń
Nadchodzi jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów roku. "Diuna 2" w reżyserii Denisa Villeneuve'a trafi do kin 28 lutego. Pierwsze recenzje i wrażenia ze światowej premiery podsycają zainteresowanie wokół produkcji.
Cykl książek "Diuna" pióra Franka Herberta jest klasyką gatunku science fiction. Historia opowiada o walce o planetę Arrakis, zwaną też Diuną, która jest źródłem melanżu (przyprawy), niezwykle cennego surowca. Epopeja zaczyna się od momentu, gdy władzę nad Diuną przejmuje ród Atrydów. Szczęście nie trwa długo, bo spisek przeciwko nim przygotowuje ród Harkonnenów.
Podobne
Pierwszej ekranizacji "Diuny" podjął się David Lynch. Film legendarnego reżysera wszedł na ekrany kin w 1984 r., a główną rolę księcia Paula Atrydy zagrał Kyle MacLachlan, późniejszy laureat Złotego Globu. Film Davida Lyncha przez zawirowania w produkcji wyszedł mocno okrojony i nie zapisał się złotymi zgłoskami w historii kinematografii. Od tamtego czasu musiały minąć niemal cztery dekady, by Hollywood znów spojrzało łaskawym okiem na sagę Franka Herberta.
"Diuna" w reżyserii Denisa Villeneuve'a
Jesienią 2021 r. do kin wyszła "Diuna" w reżyserii Denisa Villeneuve'a. Chociaż tytuł nie zarobił fortuny ("jedynie" 402 mln dol.), okazał się gigantycznym sukcesem artystycznym. Zdobył sześć Oscarów, jednego Złotego Globa oraz pięć statuetek Bafta. W obsadzie wystąpiła śmietanka Hollywood, w tym Timothée Chalamet w roli księcia Paula Atrydy i Zendaya w roli Chani. Kontynuacja była kwestią czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Diuna | Oficjalny zwiastun
Nadchodzi "Diuna 2". Pierwsze recenzje już są
Strajk aktorów i scenarzystów spowodował opóźnienie w pracach nad "Diuną 2". Uroczysta premiera filmu odbyła się dopiero 15 lutego na Leicester Square w Londynie. Szczęśliwcy, którzy mieli okazję obejrzeć nowe dzieło Villeneuve'a, nie mają wątpliwości. Mamy do czynienia z arcydziełem kina science fiction.
Reakcje na kontynuację "Diuny"
"'Diuna 2' jest nie tylko opus magnum Denisa. To najwybitniejsza epopeja science fiction tego pokolenia. Dramatyczna historia o ślepym fanatyzmie i korupcji. Spektakularny, uduchowiony popis estetyki i budowania napięcia, pięknie odzwierciedlający burzliwą podróż Paula. Odjęło mi mowę!" - uważa Griffin Schiller z "FilmSpeak".
"'Diuna 2' robi cholerne wrażenie. Villeneuve przedstawia wizjonerskie sceny. Austin Butler daje spektakularny występ (nie mówiąc o jego makijażu). Bardzo poruszające zakończenie. Dłużył się? Tak. Czy następnego dnia zapomniałem, co widziałem? Tak. Mimo to pójdą na niego tłumy" - napisał Gregory Ellwood z "The Playlist".
"Denis Villeneuve powraca z 'Diuną 2', która jest fascynującym i przerażającym studium postaci opowiedzianym w skali widowiska science fiction. Timothée Chalamet i Zendaya są niesamowici, scenografie zapierają dech w piersi, a drugoplanowa obsada daje radę. Wspaniałe" - stwierdził krytyk filmowy Germain Lussier.
"Film jest lepszy niż pierwsza część, ale znacznie bardziej intymny. Denis Villeneuve zamienia trudną w odbiorze drugą część książki w porywający, napakowany akcją epos. Sceny batalistyczne to mistrzostwo na poziomie 'Władcy Pierścieni: Dwie Wieże'. Zendaya jaśnieje" - stwierdził Hoai-Tran Bui z "Inverse".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dune: Part Two | Official Trailer 3
"Diuna 2" - kiedy premiera?
Polscy widzowie muszą poczekać jeszcze trochę na podróż na Arrakis. "Diuna 2" zadebiutuje w kinach 29 lutego. Bilety już są w sprzedaży.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Thermomiksiary popłynęły. Cała sala tańczyła do "Miłość rośnie wokół nas"