Joe Rogan na tropie kuwet w toaletach dla dzieci

Temat neutralnych płciowo toalet powraca. Jeśli jeszcze nie wiecie, istnieją toalety, które nie mają przypisanej płci żeńskiej lub męskiej użytkownika i mogą z nich korzystać wszystkie osoby, bez względu na to, z jaką tożsamością płciową się identyfikują.

To szczególnie ważne rozwiązanie dla osób transpłciowych czy niebinarnych, które często spotykają się z nieprzyjemnymi sytuacjami, gdy korzystają z toalet zgodnych z binarnym podziałem na płeć. Jakiś czas temu pojawiły się informacje o tym, że w takich neutralnych płciowo toaletach można znaleźć np. kuwety dla osób, które identyfikują się z kotami. Do sprawy odniósł się komik Joe Rogan.

Pierwszy raz informacje o toaletach w szkole, w których znajdują się kuwety dla osób identyfikujących się z kotami, dotarły do nas w styczniu tego roku. Matka jednego z uczniów publicznej szkoły w Midland w Stanach Zjednoczonych wyraziła swoje zaniepokojenie takim rozwiązaniem.

Plotki szybko uciął kurator stanu Michigan, który powiedział, że informacja była jedynie plotką, a w szkołach nie ma kuwet w toaletach. Teraz temat powrócił wraz z podcastem amerykańskiego komika, prezentera i komentatora sportowego Joe Rogana, który powtórzył kolejne informacje o takich inicjatywach w szkołach.

Wszystko zaczęło się w październiku, gdy w stanie Kolorado w trakcie lunchu dla republikańskich kobiet, przedstawicielka konserwatywnej partii R-Colo, Lauren Boebert, ostrzegała, że ​​wychowawcy umieszczają w szkołach kuwety dla osób, które identyfikują się jako koty. Plotkę powtórzyło co najmniej 20 republikańskich polityków. W ten sposób również informacja trafiła do Joe Rogana.

W swoim podcaście "The Joe Rogan Experience" Rogan twierdził, że plotka jest prawdziwa, w czym upewniła go żona jego przyjaciela, która jest nauczycielką. Kobieta miała pracować w szkole właśnie z takimi kuwetami dla dzieci.

- Żona mojego przyjaciela jest nauczycielką i pracuje w szkole, która musiała zainstalować kuwetę w pokoju dziewcząt, ponieważ jest w niej dziewczyna, która identyfikuje się jako kot, jako zwierzę. Jej matka męczyła o to szkołę i w końcu zgodzili się umieścić kuwetę - powiedział w podcaście Rogan.

Miesiąc później Joe Rogan jednak przyznał, że chyba dał się trochę ponieść plotkom. W kolejnym odcinku zaznaczył, że żona jego przyjaciela nie pracuje już w szkole i nie ma dowodów na to, że dziewczynka rzeczywiście może korzystać z kuwety dla kotów.

Cóż, dla jednych to nieszkodliwa plotka, ale dla członków społeczności LGBTQ+ to z pewnością mogła być niezbyt przyjemna, dość szkodliwa i oczerniająca ich wiadomość. Osoby, które nabrały się na te nieprawdziwe informacje, mogły pomyśleć, że członkowie tej społeczności "dziwnie się zachowują", co z pewnością byłoby na rękę konserwatywnym przedstawicielom i stanowiłoby argument w dyskusji.

Pozostaje nam jeszcze tylko wyjaśnić jedną kwestię. Często przy opisywaniu tej historii zagraniczne media podają, że chodzi o dziewczynkę furry, nie dziewczynkę identyfikującą się jako kot. Trzeba to jednak znacząco odgraniczyć, bo furry to nie to samo, co xenopłciowość i nie należy tego mylić.

Osoby furry zazwyczaj używają kostiumu zwierzęcia, np. kota, a osoby catpłciowe, które są częścią xenopłciowej społeczności, identyfikują się jako koty. Biorąc pod uwagę to, co wiemy o catpłciowości, tutaj najprawdopodobniej chodziło właśnie o xenopłciowość, a nie osobę furry, dlatego w tekście używam takiego określenia.