Jaś Kapela przeprosił za tweeta o "pięknych dziewczynach". Barmanka nie chciała sprzedać mu piwa

Pamiętacie, jak kilka dni temu Jaś Kapela cieszył się, że dzięki wojnie w Polsce znalazły się "piękne dziewczyny" z Ukrainy? Tak, Jaś, znany lewicowy publicysta, feminista (a przynajmniej tak o sobie mówił), popełnił tweeta, którego nie powstydziliby się najgorsi seksiści.

Korzyści z wojny: dawno nie było tyle pięknych dziewczyn na Tinderze - głosił wpis, który po godzinie zniknął z Twittera.

Nie musimy chyba pisać, że tweet Kapeli był nie tylko nieśmieszny i głupi, ale też szkodliwy i groźny. Serio? Żarty z seksualizacji ofiar wojny? Czym to się kończy? Między innymi takimi ogłoszeniami o "noclegach dla młodych, samotnych Ukrainek". A w ostatnich dniach znaleźć ich można coraz więcej.

Teraz Jaś Kapela przeprasza. Poeta wydał oficjalne oświadczenie, w którym zdradził, że refleksja naszła go po tym, jak w jednym z warszawskich klubów nie chciano mu wydać piwa:

Dziękuję barmance z Klubojadalni Młodsza Siostra, że nie sprzedała mi piwa i wdała się ze mną w pyskówkę na temat szkodliwości mojego tweeta o pięknych paniach z Ukrainy - czytamy.

Kapela przyznał, że dzięki pyskówce z barmanką zrozumiał, że z większą ostrożnością powinien podchodzić do tego, co mówi i pisze. W obliczu tragedii wojny nie powinienem tego w taki sposób komentować - wyznał, przypominając, że latami "walczył z przemocą i patriarchatem tekstami, wydawanymi książkami, a ostatnio własnymi pięściami". Padło też "przepraszam":

Przepraszam za zamieszanie i emocje zmarnowane na mój głupi tekst, który wpisał się w toksyczną, szowinistyczną, maskulinistyczną narrację, której sam się sprzeciwiam. Przykro mi i głupio. Postaram się w przyszłości być lepszy.