Parada Równości w Warszawie bez antyputinowskiej organizacji "Za wolną Rosję"
Tegoroczna Parada Równości jest organizowana wspólnie z ukraińskimi aktywistami z "KyivPride". Organizatorzy kijowskiej i warszawskiej parady połączyli siły, aby przygotować święto miłości, wolności i tolerancji w stolicy Polski. W związku z tym organizatorzy uznali, że na połączonej paradzie nie ma miejsca na rosyjskie akcenty. Nawet te antyputinowskie.
25 czerwca ulicami Warszawy przemaszeruje 21. Parada Równości. Parada wystartuje o godzinie 14:00 spod Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, a od godziny 10:00 działać już będzie Miasteczko Równości.
Podobne
- Parada Równości w Poznaniu. Jacek Jaśkowiak oblany wodą święconą
- Parada Równości zagrożona. Biznes próbuje przejąć władzę? [KOMENTARZ]
- Warszawska Parada Równości 2022 będzie inna niż poprzednie. Flagi ukraińskie obok tęczowych
- "Moja postawa jest trochę prorosyjska". Kandydatka Konfederacji w formie
- Parada Równości nie tylko w Warszawie – sprawdź, kiedy będzie w Twoim mieście
W związku z brutalna napaścią Rosji na Ukrainę, warszawska parada będzie w tym roku wyjątkowa, bo współorganizowana z kijowską paradą, która z oczywistych względów nie odbędzie się w tym roku w ukraińskiej stolicy.
Rosja odbiera nam domy, rodziny, przyjaciół i bliskich, ale nigdy nie odbierze nam wolności, prawa do istnienia i głosowania. (...) Chcemy zaapelować do całego świata: pomóżcie Ukrainie zwyciężyć! Pomóżcie Ukraińcom żyć swobodnie na swojej ziemi! - wzywał międzynarodową społeczność Lenny Emson, prezes KyivPride.
Na warszawskiej paradzie zabraknie za to rosyjskich akcentów. W wydarzeniu nie weźmie udziału organizacja "Za wolną Rosję".
W tym roku nasza kolumna nie pójdzie w Paradzie Równości. Byliśmy na niej od początku swojego istnienia. Nasza kolumna w tym roku miała być jedyną kolumną organizacji prowadzonej przez osoby z doświadczeniem migracyjnym i uchodźczym. 👉 W związku z tym, że będzie to polsko-ukraiński marsz, organizatorzy poprosili stowarzyszenie Za Wolną Rosję (skupia nie tylko Rosjan, ale też Białorusinów, Polaków i Ukraińców i od 2014 roku walczy z putinowskim reżimem oraz wspiera społeczeństwo obywatelskie w Rosji) o nieprzynoszenie flag, nawet tych biało-niebiesko-białych, czyli antywojennych - czytamy na fanpage’u organizacji Za wolną Rosję.
Organizatorzy tłumaczą dlaczego zdecydowali się na taki krok:
Wspieramy rosyjski opór, ale uważamy, że nie ma miejsca na rosyjski protest na ukraińskim marszu.
Organizacja "Za wolna Rosję" wzbudza równie ż emocje ze względu na osobę Igora Isajewa. Kontrowersyjny ukraiński dziennikarz i działacz miał nawet sprawę w sądzie za "znieważanie narodu polskiego" (sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury). Ma też na swoim koncie szereg dyskusyjnych wypowiedzi. Twierdził m.in., że słowo honor w polskich paszportach ma pejoratywny wydźwięk.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Julia Żugaj ma nowego chłopaka? "Jest dla mnie teraz ogromnym wsparciem"