Jak rozmawiać z rodzicami o seksie? Kilka rad, które mogą się przydać

Wielu z nas prawdopodobnie nie wyobraża sobie sytuacji, w której siadamy z rodzicami/opiekunami i jak gdyby nigdy nic zaczynamy gadać o seksie. Tymczasem jest to naprawdę ważna rozmowa, którą warto przeprowadzić.

Niektórzy rodzice/opiekunowie podejdą do takiej rozmowy na chill’u, niektórzy się zestresują, a jeszcze inni będą w takim szoku, że zabraknie im słów. Każda taka reakcja jest normalna. Nie zapominajmy o tym, że "starzy" to też ludzie i mogą różnie się zachowywać w nowych sytuacjach. Jedno jest pewne - w większości chcą dla nas jak najlepiej i chcą, żebyśmy byli bezpieczni.

Bezpieczeństwo jest jednym z powodów, dla których fajnie jest pogadać z mamą albo tatą o seksie. W wypadku nieplanowanej ciąży, choroby przenoszonej drogą płciową, kłopotów zdrowotnych czy wykorzystania seksualnego będą mogli szybko zareagować i służyć wsparciem.

Jeśli nie skończyłeś/aś 18 lat, twoi opiekunowie mogą Ci też pomóc zapisać się do ginekologa (zwłaszcza jeśli chcesz zacząć brać np. tabletki antykoncepcyjne) albo do urologa.

Dlaczego jeszcze warto rozważyć rozmowę o seksie z rodzicami? Jest to świetna okazja, by dowiedzieć się rzeczy, o których nie mówi się w szkole. Możecie zadać nurtujące pytania, wymienić poglądy na temat jakiegoś zjawiska, o którym jest głośno np. w mediach.

Rodzice są też na tyle doświadczeni, że mogą służyć radą w przypadku, gdy nie jesteście czegoś pewni w swojej relacji z partnerem.

Czasem zdarza się też, że rodzice sami zaczną temat seksu. Co wtedy zrobić? Na pewno nie panikować! Stres jest normalny, ale warto się przemóc i szczerze porozmawiać. Jeśli jednak jesteście pewni, że nie jesteście gotowi na tą rozmowę - powiedzcie im to. Powinni uszanować Wasze zdanie.

Jeśli jednak to Wy chcecie zainicjować taką rozmowę i wiecie, że możecie pogadać z rodzicami bez ogródek, to super, Jeśli macie jednak jakieś wątpliwości co do tego, jak zareagują na temat seksu, postarajcie się ich wyczuć.

I jeszcze jedno: absolutnie nie ma przymusu, żeby poruszać temat seksu w rozmowach z opiekunami/rodzicami. Jeżeli nie czujecie się bezpiecznie w relacjach z nimi, obawiacie się ich reakcji (np. na ujawnienie swojej orientacji), znacie poglądy bliskich i wiecie, że ich odpowiedzi mogą Was tylko skrzywdzić albo po prostu nie macie ochoty na takie dyskusje - to też jest okej.

Może w Waszym otoczeniu jest inna osoba dorosła, której możecie zaufać? Dotyczy to zwłaszcza osób, które nie skończyły jeszcze 18 lat - im takie wsparcie może być potrzebne np. w kwestiach zdrowia.

Jeśli już zdecydujecie się na rozmowę, jakie okoliczności mogą pomóc w tym, by była ona jak najbardziej komfortowa dla obu stron? Może łatwiej będzie Wam rozmawiać na spacerze, gdy nie siedzicie w miejscu i nie musicie utrzymywać kontaktu wzrokowego? Może wieczorem w domu przed telewizorem? A może rozmowa przez telefon albo SMSy będzie dla Was wygodniejsza?

Nie ma też żadnego gotowego wzorca takiej "idealnej rozmowy". Może zamiast mówić o sobie, łatwiej Wam będzie odwoływać się do konkretnych sytuacji z życia innych, filmów, artykułów?

Kluczem do sukcesu bywa także szczerość - mówienie wprost o swoich potrzebach nie tylko ułatwia komunikację, ale też zwiększa szansę na to, że dana potrzeba zostanie zaspokojona. Otwartość budzi też zaufanie.

I jeszcze jedno: w internecie jest masa fake newsów na temat seksu (i, jeśli się nad tym zastanowić, na każdy inny temat). Dlatego jeżeli macie pytania, których nie chcecie zadawać rodzicom, szukajcie odpowiedzi pod dobrymi adresami.

Ich listę znajdziecie tutaj.