George Floyd bohaterem skandalicznej gry wideo. "Ocal go przed śmiercią"
Organizacja paramilitarna z Iranu "Basidż" zaprezentowała grę wideo, która rozwścieczyła Amerykanów. Gracze mogą uratować George'a Floyda - czarnoskórego mężczyznę zabitego przez policję w 2020 roku, będącego symbolem ruchu Black Lives Matter.
Grę wideo "Nejat-e-Azadi" (tłum. "Obrona wolności") wyprodukował dział IT formacji paramilitarnej Basidż. Członkowie tej organizacji są wsparciem dla Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI), czyli jednego z dwóch (obok armii) rodzajów sił zbrojnych w Iranie. Warto podkreślić, że w 2019 roku Stany Zjednoczone uznały KSRI za organizację terrorystyczną.
Rozgrywka "Obrony wolności" składa się z 30 poziomów trudności. Gracz wciela się w George'a Floyda i pokonuje nim różne przeszkody, jak zmienne warunki pogodowe lub ataki wrogów. Nagrodą za przejście gry jest uratowanie życia czarnoskóremu mężczyźnie.
Śmierć George'a Floyda z rąk policjanta w maju 2020 roku wywołała największe od dziesięcioleci protesty antyrasistowskie w USA. Słowa umierającego Floyda "Nie mogę oddychać" stały się sloganem demonstrujących.
Przesłanie dla międzynarodowej społeczności?
Premiera gry o George'u Floydzie odbyła się 23 listopada w Teheranie podczas konferencji poświęconej produkcji treści cyfrowych. - Obecnie jedynym miejscem, gdzie Stany Zjednoczone nadal mogą przedstawiać swoje porażki jako zwycięstwa jest internet - powiedział lider Basidż, Golamreza Solejmani, prezentując grę przed widownią.
- Pomyślałem, że jeśli chcemy zostać wysłuchani przez międzynarodową publiczność, powinniśmy zaprojektować grę, w której Irańczycy uwolnią tego uciśnionego Amerykanina spod kolan amerykańskiej policji - wyjaśnił przywódca Basidż.
Zachód krytykuje skandaliczną grę o George'u Floydzie
Trudno nie traktować tej gry jako jednego z elementów konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Pomiędzy tymi państwami od dawna panuje wrogie napięcie, które niejednokrotnie objawiało się działaniami o charakterze zbrojnym. Podczas gdy w samym Iranie "Obrona wolności" jest chwalona, tak na Zachodzie spotkała się z miażdżącą krytyką. Twórcy gry czerpią przecież zyski z cudzej tragedii.
Źródła: The Times Of Israel/Middle East Eye
Popularne
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- Ostatnie miejsce Julii Żugaj w "TTBZ". W sieci wybuchła burza
- Game over, jesienna nudo. Najlepsze gry na mgliste popołudnie